Przyszłość Veturilo pod znakiem zapytania! Warszawa szykuje plan ratunkowy

Czteroletnia umowa z Nextbike Polska, obecnym operatorem miejskich rowerów Veturilo, wygasa wraz z końcem sezonu w 2020 roku. Jeszcze w maju, firma ogłosiła upadłość. W przetargu na nowego operatora ogłoszonym przez Zarząd Dróg Miejskich, zgłosiła się jedna hiszpańska firma. Jednak jej oferta przekracza zaplanowany na ten cel budżet, a więc przetarg nie został rozstrzygnięty do dziś. Ratusz uspokaja, że na plan awaryjny.

- Wciąż nie udało się rozstrzygnąć przetargu na docelowego operatora miejskich rowerów. Umowa z obecnym wygasa z końcem sezonu. Nowy miałby przejąć rowery na 8 lat, ale jego oferta była dla miasta zbyt droga. Szukamy więc operatora tymczasowego. Pracujemy nad rozwiązaniem "pomostowym", które zapewni płynność systemu miejskich rowerów i sprawi, że warszawiacy nadal będą mogli z niego korzystać - mówi Jakub Dybalski z Zarządu Dróg Miejskich.

Tymczasowy operator miałby przejąć rowery na rok i w 2021 roku zapewnić funkcjonowanie systemu Veturilo w obecnym kształcie. Jest to opcja konieczna, niezależnie od tego, jak potoczy się sytuacja z głównym przetargiem na stałego operatora, który podpisze umowę z miastem na 8 lat. Aby to się stało, na jesieni, kiedy będzie znany budżet miasta na przyszły rok, ZDM zwróci się do Rady Miasta z prośbą o dofinansowanie Veturilo. Jeśli nic się natomiast nie zmieni, będzie potrzebny kolejny przetarg. Właśnie w tym okresie przejściowym, sytuacje ma uratować operator tymczasowy - tłumaczą urzędnicy.