W stołecznej komendzie policji jest 1028 wakatów! Dużo osób też odchodzi. W poprzednim roku braków w warszawskim garnizonie policji było mniej. Liczba wakatów wynosiła 969. Powody tych braków są różne - sytuacje losowe, zmiana planów życiowych, czy też wysokość wynagrodzenia. Teraz będzie trochę lepiej, bo służby mundurowe mają dostać 500 zł podwyżki - z wyrównaniem od stycznia. Projekt rozporządzeń zaakceptowała Rada Ministrów. To znaczy, że "na starcie" policjant będzie mógł dostać nawet 4 tys. złotych pensji. Mimo braków kadrowych - stołeczna policja jest w stanie w każdym momencie podjąć interwencje. Z danych Barometru Warszawskiego wynika, że 92 proc. warszawiaków czuje się w stolicy bezpiecznie. Stołeczna policja co jakiś czas ogłasza nabór. W najbliższym czasie jej szeregi zasili ponad 50 kandydatów. - Potrzebujemy odważnych i pewnych siebie ludzi, którzy są w dobrej zarówno fizycznej, jak też psychicznej formie, bo praca w policji do łatwych nie należy - tłumaczy Sylwester Marczak, rzecznik KSP.
- Co jakiś czas ogłaszamy nabór. Potrzebujemy ludzi odważnych, pewnych siebie. Zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Nie rozróżniamy płci. Chodzi nam o umiejętności. Dużo kobiet mamy na przykład w grupie SPEED, która ściga kierowców, przekraczających prędkość czy w naszym wydziale ds. walki z przestępczością oraz innych komórkach policyjnych i bardzo dobrze w tym się sprawdzają. Czasem lepiej niż mężczyźni. Najważniejsze, żeby kandydat lub kandydatka byli odważni i gotowi do pełnienia służby. Zarówno fizycznie, jak też psychicznie. Bo ta praca do łatwych nie należy. Warto traktować tę służbę jak misję. Być uczciwym, sprawiedliwym i mieć w sobie dużo empatii, aby potrafić pomagać i wspierać innych. Pokazują to sytuacje tragicznych wypadków drogowych lub innych niebezpiecznych zdarzeń, kiedy policjant powinien szybko zareagować i dać radę - mówi Sylwester Marczak, rzecznik KSP.