Pod przykrywką klubu sztuk walki funkcjonował magazyn narkotyków. "Śledź" i jego wspólnik trafią za kratki

2022-10-06 12:43

45-latek o pseudonimie "Śledź" i jego 33-letni kompan mogą na 10 lat trafić do więzienia. Taka kara grozi im za posiadanie znacznej ilości substancji psychotropowej. Narkotyki trzymali w lokalu, który oficjalnie funkcjonował jako klub sztuk walki.

Narkotyki w klubie sztuk walki w Markach

Stołeczni policjanci zwalczający przestępczość narkotykową rozpracowywali kryminalistów zamieszanych w narkobiznes. W wyniku śledztwa udało im się dotrzeć do jednego z klubów sztuk walki w Markach pod Warszawą. Wszystko wskazywało na to, że jest on przykrywką dla magazynu narkotyków. Ustalenia funkcjonariuszy wkrótce się potwierdziły. Mundurowi obserwujący miejsce zauważyli, jak w kilkuminutowych odstępach czasu pod klub podjechało dwóch mężczyzn, którzy weszli do środka. W ślad za nimi ruszyli policjanci. Przestępcy nie zareagowali jednak na wezwania do otwarcia drzwi. Konieczne było więc wejście siłowe. Gdy mundurowi byli już wewnątrz, rozpoczęli przeszukanie.

Klefedron w pralce

Przeszukując kolejne miejsca, mundurowi zajrzeli też do pralki. Znaleźli w niej znaczne ilości zbrylonej substancji, jak się później okazało, klefedronu. Mężczyźni najprawdopodobniej chcieli go zniszczyć. Wcześniej policjanci zauważyli też, jak jeden z mężczyzn przez okno przerzuca coś na teren sąsiedniej posesji. Kiedy funkcjonariusze weszli na jej teren odnaleźli w trawie kawałki takiej samej zbrylonej substancji. Podczas całej akcji zabezpieczono ponad 13 kilogramów klefedronu oraz pieniądze w kwocie prawie 19 tysięcy złotych, 2700 euro i 10 funtów. Poniżej nagranie z akcji.

„Śledź” i jego kompan zapuszkowani pod Warszawą. Wpadli z ogromną ilością narkotyków

"Śledź" i jego wspólnik z zarzutami

45-letni mężczyzna - pseudonim "Śledź" - i jego młodszy kolega w wieku 33 lat zostali zatrzymani. W prokuraturze usłyszeli zarzuty posiadania znacznej ilości substancji psychotropowych. Teraz może im grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd poparł wniosek prokuratora i tymczasowo aresztował mężczyzn na 3 miesiące. Sprawę prowadzi Prokuratura Okręgowa Warszawa – Praga w Warszawie.

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres online@grupazpr.pl. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!