straż miejska

i

Autor: strazmiejska.waw.pl

Nagi wyskoczył przez dach przyczepy w samym centrum Warszawy. W środku zostawił nie tylko ubrania

2022-11-23 15:03

Straż miejska musiała interweniować w sprawie nagiego mężczyzny, który spacerował po ulicach Warszawy. Wcześniej wszedł do przyczepy ekipy filmowej, w której zostawił swoje ubrania oraz narkotyki.

Wczesnym rankiem we wtorek do patrolujących rejon ulic Zgoda i Złotej podszedł przechodzień, który powiedział strażnikom, że widział właśnie dziwnie zachowującego się mężczyznę.

Nagi wyskoczył przez dach i chciał uciec służbom

Strażnicy udali się na miejsce wskazane przez zgłaszającego i zauważyli, że ze stojącej przyczepy turystycznej wychodzi przez okno na dachu… nagi mężczyzna. Po chwili zeskoczył on na chodnik i próbował uciec.

- Jego zachowanie wskazywało, że może być pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Nie odpowiadał na zadawane pytania oraz nie stosował się do poleceń strażników - przekazali municypalni.

Funkcjonariuszom udało się obezwładnić mężczyznę i doprowadzić do przyczepy, z której uciekł. Okazało się, że należy ona do ekipy filmowej i pilnowali jej ochroniarze, którzy stwierdzili, że mężczyzna wszedł tam bez zgody właściciela. - To oni otworzyli zamknięte na klucz drzwi - zaznaczyli strażnicy.

Czytaj również: Uwaga, klienci mBanku. Właśnie szykują się ważne zmiany, chodzi też o kredyty i płatności

W środku przyczepy leżało ubranie mężczyzny, a na stole jego rzeczy osobiste - wśród nich dwie torebki: jedna z białym proszkiem, druga z brunatno-zielonym suszem roślinnym. Strażnicy polecili 31-latkowi, żeby się ubrał, a w międzyczasie wezwali policjantów.

Mężczyzna został przewieziony do komendy rejonowej, gdzie okazało się, że w torebkach były narkotyki. 31-latek został zatrzymany.

Wjechał w sklep na stacji paliw, był po narkotykach