Muszla koncertowa na Pradze-Północ - co się stało?
Z muszli koncertowej w Parku Praskim nie słychać śpiewu… Poza pandemią koronawirusa, problemem jest ponownie uszkodzona posadzka. Budynek przeszedł renowację w 2018 roku, a niecały rok później trzeba było interweniować.
- Problem polega na tym, że drewniany podest na muszli nie jest zwyczajnie odporny na warunki atmosferyczne. Świadczy o tym fakt, że deski, które są w głębi muszli - one są w porządku. Natomiast te, które są najbliżej kontaktu z niebem, niestety po raz kolejny ulegają zniszczeniu - mówi radny Pragi-Północ, Kamil Ciepeńko
Remont co 1,5 roku?
Ostatnia naprawa wystarczyła na półtora roku. Po tym czasie scena znowu zaczęła się rozpadać. Podłogę znowu trzeba odnowić, ale gwarancja kończy się już za kilka miesięcy.
- Gwarancja na wykonane prace obowiązuje do połowy przyszłego roku, dlatego też wykonawca naparawią wszystkie usterki. Zgłoszone zostały wszystkie zniszczenia. Planujemy wezwać wykonawcę do ponownego usunięcia wad - mówi Karolina Jakobsche z urzędu Pragi-Północ.
Modernizacja muszli koncertowej zaczęła się w 2017 roku. Pojawił się tam nowy dach, pochylnia dla osób niepełnosprawnych czy panele słoneczne. Koszt remontu wyniósł sto siedemdziesiąt tysięcy złotych.