Most pontonowy na Wiśle wróci? Decyzja należy do wojska!

2020-10-22 11:35

W przyszłym tygodniu stan wody na Wiśle w Warszawie osiągnie poziom z czasu, kiedy zbudowano most pontonowy – poinformował w czwartek rzecznik Wód Polskich Sergiusz Kieruzel. Zastrzegł, że o ponownym spięciu przeprawy zdecyduje wojsko.

"Spodziewamy się, że w przyszłym tygodniu poziom wód na Wiśle będzie podobny do tego, jaki był w czasie, kiedy wojsko budowało most pontonowy (na którym ułożono bypass odprowadzający ścieki do oczyszczalni Czajka – PAP)" – powiedział PAP rzecznik Wód Polskich Sergiusz Kieruzel.

Zaznaczył jednak, że to wojsko podejmie decyzję o ponownym spięciu przeprawy, a MPWiK o połączeniu tymczasowych rurociągów, tworzących tymczasowy system przesyłowy nieczystości z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni ścieków.

Zwrócił uwagę, że decyzja o budowie mostu pontonowego nie jest jedynie uzależniona od poziomu wody w Wiśle. "Nie wiadomo, czy nie trzeba będzie np. skanować dna rzeki" – powiedział. Wyjaśnił, że płynąca z dużą prędkością woda mogła nanieść różne przeszkody. "Ponadto mamy złą prognozę dla Warszawy. Pod koniec miesiąca spodziewane są intensywne deszcze na południu Polski" – dodał.

W środę prezes Wód Polskich Przemysław Daca w rozmowie z PAP odniósł się do sprawy ponownej budowy rurociągu na moście pontonowym. "Im bardziej zbliżamy się do okresu jesienno-zimowego, tym jest większe prawdopodobieństwo, że nie uda się tego utrzymać. Ja myślę, że MPWiK spróbuje z wojskiem jeszcze raz uruchomić ten most, ale do kiedy on wytrzyma? Na pewno nie do grudnia, czy do końca roku. Tego możemy być pewni. MPWiK i miasto miały rok, żeby się przygotować do tej inwestycji, a z tych enigmatycznych raportów ewidentnie wynika, że mają jeszcze z tym problemy" - stwierdził Daca.

W ubiegły piątek (16.10.) wojsko zdemontowało most pontonowy na Wiśle, na którym wcześniej ułożone były dwie nitki rurociągu tymczasowego, doprowadzającego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka".

Przyczyną demontażu przeprawy był rosnący poziom wody w Wiśle. Szczególne zagrożenie dla mostu stanowiła prędkość nurtu rzeki oraz niesione przez nią drzewa i konary, spływające m.in. z pól i terenów nadbrzeżnych.

Do awarii układu przesyłowego transportującego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do położonej po prawej stronie Wisły oczyszczalni "Czajka" doszło w sobotę 29 sierpnia. Do czasu uruchomienia awaryjnego rurociągu, tj. 25 września, MPWiK zrzucało ścieki do rzeki.

"Po zsumowaniu zestawień zrzutów od MPWiK, suma miedzy 29.08.202 a 18.10.2020 wynosi 8 097 790 m sześc. (nieoczyszczonych ścieków – PAP)" – napisał w poniedziałek (19.10.) na Twitterze Daca.

Poprzednia awaria kolektorów nastąpiła rok temu, również pod koniec sierpnia. Podczas obu tych awarii do Wisły zrzucano ścieki. (PAP)

Ogromne kolejki po darmowy test na koronawirusa
Grupa ZPR Media sprzeciwia się głoszeniu opinii noszących znamiona mowy nienawiści przepełnionych pogardą czy agresją. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, powiadom nas o tym, klikając zgłoś. Więcej w REGULAMINIE