policja

i

Autor: Pixabay / Franz P. Sauerteig

Komiczna ucieczka złodzieja. W biegu pogubił perfumy

Najpierw odwiedził dwa sklepy w Galerii Mokotów, później uciekał przed ochroniarzem a na koniec zgubił cały łup. Policjanci z mokotowskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego zatrzymali 24-letniego obywatela Gruzji podejrzanego o kradzież pięciu flakonów o łącznej wartości około 1200 zł. Grozi mu kara do pięciu lat więzienia.

Około godziny 22.00 policjanci zostali wezwani do Galerii Mokotów. W pomieszczeniu socjalnym czekali na nich pracownik ochrony z podejrzanym oraz pracowniczki dwóch drogerii.

Kradzież w drogerii

Jedna z kobiet oświadczyła, że zauważyła brak trzech flakonów perfum na półce. Przejrzała zapis monitoringu i zauważyła na nim młodego mężczyznę o - jak pisze warszawska policja - "śniadej cerze", który zabrał perfumy z półki i wyszedł ze sklepu, nie płacąc za towar.

O swoich ustaleniach powiadomiła pracownika ochrony, przekazując rysopis sprawcy. Jednocześnie powiadomiła policjantów o kradzieży.

Pogoń za złodziejem

Tymczasem ochroniarz zauważył, jak podejrzany mężczyzna wychodzi z galerii handlowej i pobiegł za nim. 24-letni obywatel Gruzji rzucił się do ucieczki. W jej trakcie spod kurtki wypadło mu pięć opakowań z perfumami. Mężczyzna został złapany, gdy podnosił je z chodnika. Szybko okazało się, że okradł także drugi sklep, bo dwa opakowania pochodziły w innej drogerii, znajdującej się na terenie tej samej galerii handlowej.

Chwilę później na miejscu pojawili się policjanci. Po ustaleniu okoliczności i przejrzeniu monitoringów zatrzymali podejrzanego. Perfumy w nienaruszonym stanie wróciły do sklepów. Następnego dnia mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży, za którą może zostać skazany na pięć lat więzienia. Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem mokotowskiej prokuratury rejonowej.

Przyjaciele wspominają Mariana Kociniaka. Wybitny aktor dostał rondo w Warszawie