Kilkadziesiąt maskotek zamknięte w trzech gablotach. Zobacz gwiazdy igrzysk!

Jamnik Waldi i niedźwiedzica Misza

Na ekspozycji znalazło się ponad 30 maskotek. Od najstarszej oficjalnej maskotki - jamnika Waldi po maskotki z Rio de Janeiro. Nie zabrakło też maskotki, która w historii polskiej reprezentacji okazała się być najszczęśliwsza - niedźwiedzicy Miszy. Z igrzysk w Moskwie w 1980 roku Polacy przywieźli 32 medale.

Na wystawie znalazły się nawet maskotki z rodowodem. W 1994 roku gospodarze igrzysk przygotowali maskotki, które były dziećmi królewskimi! - One miały pokazać to, jak dumni są Norwegowie, jak waleczni, wyjątkowi. I właśnie te dzieci, Hakon i Kristin, to były maskotki, które można zobaczyć na naszej wystawie, ubrane w tradycyjne stroje norweskie. Miały pokazać, jak wyjątkowym krajem jest kraj-gospodarz - mówi Sławomir Majcher, dyrektor Muzeum Sportu i Turystyki.

Maskotka - symbol i biznes

Sportowcom od zawsze na igrzyskach towarzyszyło coś, co było ich amuletem szczęścia. W 1932 roku w Los Angeles urodził się w wiosce olimpijskiej kundelek, którego sportowcy nazwali Smoky. Ubrali go w ubranie z pięcioma ringami, czyli symbolem igrzysk. Jednak po raz pierwszy międzynarodowy Komitet Olimpijski zaakceptował i uznał za symbol olimpijski maskotkę w 1972 roku. I był to właśnie jamniczek Waldi.

- Maskotka ma obok ognia olimpijskiego, flagi olimpijskiej i przyrzeczenia olimpijskiego być tym symbolem, który pokazuje wyjątkowość tego święta, jakim są Igrzyska Olimpijskie - zaznacza Sławomir Majcher.

Oprócz elementu towarzyszącego igrzyskom, maskotki są też doskonale rozgrywane komercyjnie. Wpływy z gadżetów olimpijskich potrafią przekroczyć wpływy z biletów, a same maskotki sprzedają się w milionach egzemplarzy.

Na ekspozycji w Muzeum Sportu i Turystyki nie ma jeszcze maskotki z tegorocznej edycji igrzysk. Jednak pracownicy muzeum liczą, że niebawem panda z Pekinu trafi do muzealnej gabloty w Warszawie. Wystawę maskotek można oglądać do końca marca.

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres online@grupazpr.pl. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!