Ewakuacja mieszkańców z bloku na Woli. Budynek grozi zawaleniem

i

Autor: AGO Ewakuacja mieszkańców z bloku na Woli. Budynek grozi zawaleniem

Ewakuacja mieszkańców z bloku na Woli. Miasto pomoże dopiero, gdy budynek się zawali [GALERIA]

2020-02-11 17:28

Budynek grozi zawaleniem, a ludzi trzeba było natychmiast ewakuować - zarządził Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Chodzi o blok na Woli przy ulicy Esperanto 16. Trwają ekspertyzy i to właśnie od ich wyników zależy dalszy los mieszkańców. Spółdzielnia poprosiła o pomoc miasto. Urzędnicy pomogą, ale dopiero gdy budynek się zawali.

Odcięto media, zaplombowano mieszkania, a blok ogrodzono. Przez 24 godziny na dobę obserwują go pracownicy ochrony. Budynek przy ulicy Esperanto 16 grozi zawaleniem. W związku z tym konieczna była ewakuacja 45 rodzin. Za znalezienie im innego lokum była odpowiedzialna spółdzielnia. Ewakuacja została przeprowadzona wyjątkowo sprawnie - zajęła 2,5 godziny. Teraz na miejscu pracują eksperci, a na wyniki ich pracy będzie trzeba trochę poczekać.

- Stan techniczny tego budynku i wszystkich budynków w okolicy jest zły. Te budynki były stawiane w latach 60. na gruzach getta. Pracownicy nie przywiązywali wagi do gruntu, na jakim stawiają te budynki. Pęknięcia pojawiały się już od 2013 roku - wtedy była zlecona przez spółdzielnię pierwsza ekspertyza. Były wydane zalecenia, jakie muszą być zrealizowane, aby zapewnić bezpieczeństwo. Zostały wykonane. Budynek był monitorowany przez 12 miesięcy. Później została przeprowadzona modernizacja budynku. Każdego roku odbywają się kontrole wynikające z prawa budowlanego. Ostatnia miała miejsce 11 czerwca - nie wykazała niepokojących sygnałów - wyjaśnia Paweł Przeklasa, pełnomocnik Pierwszej Wojskowej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Jak udało się nam ustalić, to mieszkańcy powiadomili Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego o zagrożeniu. Reakcja była natychmiastowa. Instytucja wydała nakaz ewakuacji. Zapewnienie tymczasowego lokalu dla mieszkańców to obowiązek spółdzielni.

- W tej chwili wynajęty jest hotel na 30 dni. Zapewniamy też śniadania w formie szwedzkiego bufetu. Mamy zapewnienie ze strony dyrekcji hotelu, że mieszkańcom zostanie udostępniona kuchnia. Zakupiliśmy też pralkę, aby mieszkańcy mogli swoje rzeczy odświeżać.  Dla wszystkich dzieci zapewniamy też wieczorne posiłki - dodaje Przeklasa.

W budynku mieszkało 45 rodzin. Wynajęto jednak tylko 24 pokoje hotelowe. Część mieszkańców nie chciała skorzystać z tej formy pomocy. Ci, którzy znaleźli inne tymczasowe mieszkanie otrzymują ekwiwalent w wysokości 100 złotych dziennie.

- Dla spółdzielni jest to ogromny wysiłek finansowy. Do tego stopnia, że zagraża płynności finansowej spółdzielni. Sam hotel ze wszystkimi świadczeniami to około 71 tys. na 30 dni. To dla spółdzielni, która żyej z wpłat innych członków spółdzielni to wielki wydatek - mówi pełnomocnik spółdzielni.

Spółdzielnia poprosiła o pomoc miasto, ale odpowiedź nie była zadowalająca.

- Wystąpiliśmy do miasta z prośbą o pomoc - w formie pisemnej i telefonicznej. Dostaliśmy informację, że działania z ich strony będą podjęte w sytuacji, w której budynek się zawali. Dopiero wtedy uruchomią specjalne służby i wynajmą salę gimnastyczną w szkole, gdzie będą ewakuowani mieszkańcy z zawalonego budynku, podkreślam - zawalonego - tłumaczy Przeklasa.

Dodaje jednak, że wiceburmistrz Woli zobowiązał się do zorganizowania pomocy psychologicznej dla ewakuowanych mieszkańców. Zespół specjalistów jest już gotowy do pracy. Potrzebna jest także dodatkowa pomoc medyczna dla osób starszych, które mają trudność z wykonywaniem codziennych czynności.

W tej chwili pozostaje czekać na wyniki ekspertyz. Od nich zależy kiedy i czy w ogóle powrót do mieszkań na Woli będzie możliwy.

Warszawa w liczbach. Jak dobrze znasz stolicę?

Pytanie 1 z 6
W którym wieku Warszawa została założona?