Emmanuel Macron

i

Autor: PAP / EPA / YOAN VALAT Emmanuel Macron

Emmanuel Macron prezydentem Francji - wiceszef MON: "kontynuacją nienajlepszych relacji pomiędzy Warszawą a Paryżem"

2022-04-25 8:57

Zwycięstwo Emmanuela Macrona jest kontynuacją polityki ostatnich 5 lat, czyli polityki w Unii Europejskiej również nie najlepszej w kontekście relacji pomiędzy Warszawą a Brukselą czy Warszawą a Paryżem - powiedział w poniedziałek wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz.

Macron na drugą kadencję - Skurkiewicz o znaczeniu jego zwycięstwa dla Polski

Według wstępnych oficjalnych danych Macron wygrał wybory, uzyskując 58,55 procent głosów. Jego prawicowa kontrkandydatka Marine Le Pen otrzymała 41,45 procent głosów. "Bez wątpienia zwycięstwo Macrona jest kontynuacją tej polityki ostatnich 5 lat, czyli polityki w Unii Europejskiej również nie najlepszej w kontekście relacji pomiędzy Warszawą a Brukselą czy Warszawą a Paryżem" - powiedział Skurkiewicz, komentując w Polskim Radiu 24 wyniki. "Choć można zauważyć pewne symptomy, które - abstrahując od całego tego kontekstu politycznej rywalizacji wyborczej we Francji - wskazywały na ocieplenie relacji pomiędzy Warszawą a Paryżem" - zastrzegł. "Ale jak to będzie, to czas najbliższych tygodni, miesięcy pokaże" - ocenił Skurkiewicz.

Wielkie gotowanie dla Ukrainy. Wiceprezydent Warszawy ugotował żurek

Krytyczne słowa Macrona o premierze Polski - wiceszef MON: "Wpadka"

Wiceszef MON był też pytany o wypowiedź Macrona dla dziennika "Le Parisien" sprzed pierwszej tury wyborów. Macron powiedział wówczas, że "polski premier jest skrajnie prawicowym antysemitą, zakazującym LGBT". Wcześniej w wywiadzie dla telewizji TF 1, podkreślił że zarzuty polskiego premiera dotyczące jego rozmów z Putinem na temat wojny na Ukrainie są "bezpodstawne" i "skandaliczne, ale nie zaskakują go", ponieważ Morawiecki ingeruje we francuską kampanię wyborczą, po tym jak "kilkakrotnie przyjął panią (Marine) Le Pen", którą "popiera". Była to reakcja na słowa premiera Morawieckiego, który wcześniej zwrócił się do prezydenta Francji w kontekście m.in. mordów na Ukrainie: "Panie prezydencie Macron, ile razy negocjował pan z Putinem? Co pan osiągnął? Czy powstrzymał pan którekolwiek z tych działań, które miały miejsce?". Skurkiewicz uznał słowa Macrona za "wpadkę". "Mam nadzieję, że poza tą wpadką (...) kurz wyborczy we Francji już opadł" - powiedział. "Mam nadzieję, że dziś Macron będzie realizował te zadania, które, bądźmy szczerzy, powinien realizować, jako prezydent wielkiego kraju europejskiego, w stosunku chociażby do wschodu Europy, szczególnie w stosunku do Rosji" - mówił wiceminister obrony narodowej.

Za słowa o Morawieckim Macrona skrytykowała podczas kampanii wyborczej Marine Le Pen. Przywódczyni skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego opowiada się za opuszczeniem przez Francję struktur wojskowych NATO. Marin Le Pen postuluje też zbliżenie Sojuszu z Rosją po zakończeniu "konfliktu w Ukrainie", jak określa rosyjską napaść i wojnę w Ukrainie.

Źródło: PAP