Reputacji osiedla nie poprawiły działania OPS-u, animatorów, ani dokwaterowywanie policjantów. Ostatecznie urzędnicy znaleźli mieszkańcom lokale w różnych punktach dzielnicy. - To się udało. Głównie są to lokale komunalne na Pradze-Południe, ale również miasto włączyło się w tę pomoc i kilka rodzin znalazło miejsca zamieszkania na terenie miasta stołecznego Warszawy poza Pragą - mówi rzecznik Andrzej Opala.
Polecany artykuł:
Bloki opustoszały, a o tym co z nimi będzie zdecydują radni. Na razie terenu pilnuje ochroniarz. - Przede wszystkim przed wandalizmem i przed dzikimi lokatorami, którzy chcieliby tam urządzać jakieś meliny. Nie ma tam wody, nie ma prądu, tylko dla potrzeb ochroniarzy jest licznik prądu - dodaje Opala.
Na osiedle, gdzie nikt już nie mieszka wciąż kursuje autobus. Chodzi o linię 245, która kończy trasę na pętli os. Dudziarska. - Linia wciąż świetnie uzupełnia komunikację na Pradze-Południe. Jeździ także Chełmżyńską, pętla jest przy olszynce Grochowskiej, przejeżdża przez część Pragi-Południe, dojeżdża do stacji kolejowej... Tak więc to jest autobus, którego funkcją nie było tylko i wyłącznie dowożenie mieszkańców tego osiedla - mówi Tomasz Kunert z Zarządu Transportu Miejskiego.
Polecany artykuł:
Mimo wszystko, zarząd chce zbadać obłożenie końcówki tej trasy tuż po feriach. - Zrobimy szczegółowe pomiary liczby pasażerów na poszczególnych odcinkach tej linii. No i musimy się zastanowić, czy utrzymywać ją na całej długości trasy, czy może ją skrócić, czy może zamienić - wylicza Kunert. Okazuje się, że w tej okolicy trudno znaleźć lepsze miejsce do zawracania dla autobusów, niż kawałek placu przy osiedlu.