Donald Tusk

i

Autor: Flickr / European People's Party

Dzień Nauczyciela: Tusk pojawił się w miasteczku edukacyjnym. "Było to dla mnie oczywiste"

2022-10-14 12:26

W Dniu Nauczyciela Donald Tusk postanowił pojawić się w miasteczku edukacyjnym. Polityk chwalił pedagogów za ich zaangażowanie i ostro krytykował władze - zarówno za wysokość płac dla pracowników sektora oświaty, jak i za ich podejście do kształcenia młodych pokoleń.

14 października - Dzień Nauczyciela

14 października przypada Dzień Edukacji Narodowej – święto nauczycieli, wychowawców i pedagogów. Obchodzony jest w rocznicę powstania w 1773 r. Komisji Edukacji Narodowej – pierwszego w Europie ministerstwa oświaty – która zajęła się reformowaniem szkolnictwa w Polsce. Miasteczko edukacyjne zorganizował Związek Nauczycielstwa Polskiego w pobliżu gmachu Ministerstwa Edukacji i Nauki.

Podczas ostatniego dnia funkcjonowania miasteczka pojawił się w nim były premier, przewodniczący PO Donald Tusk. Szef ZNP Sławomir Broniarz podziękował Tuskowi, że ten znalazł czas, by odwiedzić miasteczko i spotkać się z nauczycielami. - To miasteczko jest otwarte dla każdego, dla każdego, kto chce mówić o edukacji, kto chce rozmawiać z nauczycielami, nie stwarzając żadnych barier i ograniczeń – zaznaczył.

Miasteczko edukacyjne odwiedził Donald Tusk

Lider PO stwierdził, że jest rzeczą oczywistą, że w Dzień Edukacji Narodowej myśli się o szkole, wychowawcach i nauczycielach. - Było dla mnie oczywiste, że chciałbym ten dzień zacząć od spotkania z wami, szkoda, że w takich okolicznościach – powiedział Tusk na konferencji w miasteczku edukacyjnym.

- Dobrze wiem, że wolelibyście nie protestować. (…) To, o co od dłuższego czasu walczycie, o co się staracie, to jest tak naprawdę minimum przyzwoitości – stwierdził, nawiązując m.in. do żądań płacowych. Donald Tusk wskazywał też, że istotna jest tocząca się dyskusja m.in. o tym, czego i w jaki sposób uczyć.

- Najbardziej dotkliwe jest to, w jaki sposób od wielu lat, chyba bez, mam taką nadzieję, że bez intencji, następuje proces deprecjacji zawodu nauczyciela. Władza proponuje i to w sposób taki bardzo arogancki, przepraszam za to sformułowanie, ochłapy, bo czasami tak to przecież wygląda – ocenił. Podkreślał, że podwyżki powinny chociaż wyrównać inflację.

Lider PO ocenił, że władza jest bezduszna wobec nauczyciela, dlatego, że wierzy, że nauczycielka z 10-letnim stażem bez nadgodzin ma na rękę 7 tys. zł.

Tusk nawiązał też do piątkowego tematu miasteczka edukacyjnego, jakim jest podstawa programowa w szkołach. Powiedział, że był pod bardzo przygnębiającym wrażeniem dotyczącym niektórych treści w podręczniku do nowego przedmiotu historia i teraźniejszość.

Czytaj również: Węgiel z PGG to nadal problem, więc gdzie kupić opał? Podpowiadamy inne opcje

HiT i podręcznik do przedmiotu nadal kontrowersyjne

- Jednym z największych problemów dzisiaj jest to, że odpowiedzią władzy na problemy szkoły jest coś dokładnie odwrotnego od tego, co nauczyciele, nauczycielki, rodzice i uczniowie oczekują. Jest to taki bieg wsteczny i rzeczywiście całą parą – podkreślił. Ocenił, że podręcznik do HiT nie ma wiele wspólnego z prawdą historyczną.

- Jest tak potężna różnica między waszym zaangażowaniem, waszą troską, a czasami takim zwykłym codziennym cierpieniem nauczycielki, nauczyciela (...), a arogancją i obojętnością władzy, że ja się obawiam, że wasz jutrzejszy protest może nie zrobić wrażenia na tych ministrach i premierach – powiedział Tusk.

Tusk mówił, że rządzący nie są "w stanie podjąć tak oczywistej decyzji, jak te właśnie wcale niewygórowane oczekiwanie 20 proc. podwyżki."

Podkreślił, że szkoła powinna być pluralistyczna i zawsze byłą oazą neutralności i wzajemnej życzliwości. - Bardzo bym chciał, żebyście potrafiły, potrafili mimo tak fatalnych, trudnych warunków pracy uchronić nasze dzieci od takiej presji ideologicznej, od próby niewolenia czy budowania mentalności trochę takiej niewolniczej i na pewno bardzo nienowoczesnej – akcentował.

Tusk, zapytany o to, czy zgadza się z hasłem miasteczka "edukacja jest najważniejsza" ocenił, że jest co prawda "w jakimś sensie banalne, bo jest do gruntu prawdziwe". - Chyba nigdy to nie było tak prawdziwe i tak aktualne, jak w tej chwili, kiedy bez wysokich kompetencji ludzie nie mają szansy, w świecie, który tak dynamicznie się zmienia, gdzie każdy bez wyjątku jest poddany tak gigantycznej presji rewolucji technologicznych, zmian obyczajowych, (...) także w szkole – powiedział.

Obecna w miasteczku przewodnicząca American Federation of Teachers z USA Randi Weingarten wyraziła wdzięczność, że Tusk pojawił się w piątek wśród nauczycieli. Wspomniała wieloletnią współpracę z szefem ZNP Sławomirem Broniarzem. - Pracujemy razem na rzecz społeczeństwa obywatelskiego – dodała.

Po konferencji prasowej Tusk rozmawiał z nauczycielkami obecnymi w miasteczku edukacyjnym.

Będzie pikieta nauczycieli

15 października przed siedzibą Ministerstwa Edukacji i Nauki w Warszawie ZNP wraz z innymi związkami zawodowymi zorganizuje pikietę, podczas której zostaną przedstawione rekomendacje płynące z miasteczka edukacyjnego.

Gen. Polko WNIEBOWZIĘTY konferencją z Tuskiem. „Wspaniałe forum wymiany myśli!”