Dzień Matki z Muzeum Warszawy

i

Autor: Materiały prasowe Poznaj niezwykłe historie kobiet!

Dzień Matki z Muzeum Warszawy - poznaj niezwykłe historie kobiet!

2020-05-26 12:36

Gabinety Muzeum Warszawy skrywają wiele osobistych pamiątek, które mówią o codzienności i pokazują ważne momenty z życia warszawiaków i warszawianek. Z okazji Dnia Matki Muzeum Warszawy przypomina o portretach matek – kobiet, których role często wykraczały poza utarte schematy społeczne. Przeczytacie je na ESKA.pl Warszawa.

Samotna matka, pierwsza warszawska masażystka

Pamiętniki i fotografie Marii Jadwigi Strumff przekazał Muzeum Woli, oddziałowi Muzeum Warszawy, jej wnuk - Tadeusz Strumff. Jej wspomnienia z lat 1893-1908 to jeden z nielicznych ówczesnych polskich kobiecych pamiętników. To historia wyjątkowa pod wieloma względami. W czasach, gdy kobiety dopiero zaczynały oddawać się w pełni pracy zawodowej, Jadwiga musiała mierzyć się z wieloma stereotypami. Przypadła jej również trudna rola matki samotnie wychowującej czwórkę dzieci. Po odejściu męża musiała samodzielnie utrzymać rodzinę. Jej ojciec był lekarzem, co prawdopodobnie skłoniło ją do podjęcia pracy jako masażystka. Praktyka, którą wybrała, była w ówczesnych czasach czymś niespotykanym, a i dla samej Jadwigi sytuacja początkowo była onieśmielająca. Prawdopodobnie była pierwszą kobietą w Polsce, która zajęła się masażem. Jej postać budziła wiele kontrowersji – była kobietą pracującą fizycznie, dotykającą nagich ciał swoich klientów, którzy czasami próbowali wykorzystać tę sytuację. W swoim pamiętniku opisuje pracę, klientów, własną seksualność, a także obserwacje na temat ról społecznych i możliwości emancypacji kobiet. To fascynująca historia dająca wgląd w życie obyczajowe dawnej Warszawy. W 2015 w Muzeum Woli odbyła się wystawa "Pamiętnik massażystki, czyli przestrzenie intymne Warszawy przełomu XIX i XX w." poświęcona postaci Marii Jadwigi Strumff.

Sonda
Czy pamiętałeś/pamiętałaś o Dniu Matki?

Pisarka, aktywistka na rzecz kobiet


Wanda Melcer to pisarka, znana przede wszystkim z niezwykle mocnych reportaży pisanych w dwudziestoleciu międzywojennym. Ostro krytykowała w nich społeczną znieczulicę, nie bojąc się spędzić nocy w przytułku, czy wędrować po domach publicznych, by zdobyć materiał.


Historia jej życia i twórczości obfituje w wiele dramatycznych zwrotów, zarówno na polu osobistym, jak i zawodowym. Jednym z nich jest na pewno burzliwe małżeństwo z popularnym ówczesnym atletą Teodorem Sztekkerem, z którego urodziły się bliźnięta - Elżbieta i Eryk. Po głośnym rozwodzie Melcer uczestniczyła w różnych akcjach społecznych. Pełniła także funkcję sekretarza Ligi Reformy Obyczajów – organizacji założonej przez Boya-Żeleńskiego, która w statucie miała m.in. „racjonalną reformę obyczajów, [...] ochronę kobiety i dziecka, walkę z chorobami wenerycznemi i ginekologicznemi” oraz „równouprawnienie kobiet”. Więcej na temat tej postaci można przeczytać w artykule Zofii Rojek w 13. tomie „Almanachu Warszawy” na stronie Muzeum.


Domowe kształcenie, czyli matka i nauczycielka

Wielu rodziców w dobie pandemii musi radzić sobie z nową rolą – nauczyciela. Jeszcze 150 lat temu kształcenie w domu było na porządku dziennym, a pierwszą nauczycielką dzieci zostawała właśnie ich matka. W domu odbywała się w szczególności edukacja dziewczynek, która odnosiła się głównie do przyszłej roli żony. W portrecie Anny Bagniewskiej (zm. 1835) z córką Anną powstałym w kręgu Antoniego Blanka autor w symboliczny sposób odniósł się do podwójnej roli kobiety: matki i nauczycielki.

Anna z Gederów wyszła za maż za Adama Stefana Bagniewskiego, długoletniego pracownika Banku Polskiego, dyrektora Komisji Rządowej Przychodów i Skarbu, członka Rady Stanu. Jej córka, gdy dorosła, poślubiła Juliusza Ciemniewskiego.

O tym, że portret jest nie tylko przedstawieniem rodzinnym, ale także odwzorowaniem relacji nauczycielki i uczennicy może świadczyć drobny atrybut – wspomniany wcześniej koszyczek z robótką ręczną w głębi kompozycji. Więcej o domowej edukacji dziewcząt można przeczytać w artykule na stronie Muzeum Warszawy.

Źródło: Muzeum Warszawy - materiały prasowe

Jeże po leczeniu trafiają do parku w Toruniu