Mało brakowało i nie miałby żadnej. Teraz będą aż dwie! Ursynów jeszcze w tym roku może doczekać się dwóch stacji Pogotowia Ratunkowego. Władze dzielnicy chcą, żeby pojawiła się w nowo budowanym Szpitalu Południowym. Warunki na to są, ale teraz dodatkowo potrzebne są dobre chęci. Spotkanie robocze w tej sprawie z miastem, przedstawicielami spółki odpowiedzialnej za uruchomienie Szpitala Południowego oraz Wojewódzką Stacją Pogotowia Ratunkowego już było.
- Co dwie stacje to nie jedna, gdyby powstała druga stacja pogotowia w innej lokalizacji w naszej dzielnicy, to pogotowie dojeżdżałoby szybciej do południowych części Ursynowa - wyjaśnia wiceburmistrz dzielnicy Jakub Berent.
Jedna stacja pogotowia od 20 lat działa przy Jastrzębowskiego. Niedawno zrobiło się głośno, gdy łaściciel wypowiedział jej umowę najmu lokalu. Wszystko zakończyło się pomyślnie, ale dzielnica woli teraz dmuchać na zimne. Szuka też bardziej komfortowych warunków pracy dla ratowników medycznych.
Polecany artykuł:
- Obecnie przy Jastrzębowskiego pracują cztery zespoły pogotowia ratunkowego. Z czasem zrobiło się ciasno, więc przeniesienie dwóch zespołów do Szpitala Południowego byłoby korzystne - dodaje wiceburmistrz Ursynowa Jakub Berent.
Nowa stacja pogotowia ratunkowego zacznie działać w Szpitalu Południowym prawdopodobnie jeszcze przed jego otwarciem, czyli w drugiej połowie tego roku.