Rafał Trzaskowski

i

Autor: PAP/Marcin Obara

Co ze schronami w Warszawie? Trzaskowski ujawnił najważniejsze szczegóły

2022-10-18 12:29

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Zarzadzania Kryzysowego Urzędu m.st. Warszawy Michał Domaradzki wzięli dziś udział we wspólnej konferencji prasowej. W trakcie spotkania z dziennikarzami opowiedzieli o stanie budowli ochronnych w Warszawie.

Jak wynika z wyników inwentaryzacji, w stolicy jest wystarczająco dużo miejsca do ukrycia się wszystkich mieszkańców w sytuacji ewentualnego zagrożenia. Jak zaznaczył prezydent Warszawy, inwentaryzacja miejsc mogących służyć za schronienie została w Warszawie rozpoczęta jeszcze przed wybuchem wojny w Ukrainie.

- Już wtedy alarmowaliśmy, że sprawa nie jest uregulowana w polskim prawie - stwierdził Trzaskowski.

Jak dodał, 4 maja przesłał pismo do ministra Mariusza Kamińskiego, w którym zaalarmował o problemach w przepisach i pytał o plany rządu związane z ich rozwiązaniem. Władze centralne miały odpowiedzieć bardzo ogólnie, bez żadnych konkretów. Choć początkowo twierdziły, że to po stronie wojewodów leży większa odpowiedzialność za sprawę, ostatecznie niewiele w tej kwestii zostało zrobione.

Czytaj również: Pociąg odjechał, ale bez pasażerów. Dantejskie sceny na Dworcu Wschodnim

Co ze schronami w Warszawie?

- Inwentaryzacja w Warszawie pokazała, że mamy ponad 2,1 tys. obiektów posiadających infrastrukturę podziemną, m.in. na Stadionie Narodowym i w metrze. Natomiast do tego, by przygotować konkretny plan, musimy zmienić prawo [...] - stwierdził prezydent stolicy.

- Dysponujemy w stolicy co najmniej 7 milionami metrów kwadratowych powierzchni, która może służyć jako miejsce ukryć. [...] My jesteśmy gotowi, czekamy na przepisy prawne, które pozwolą nam tę wiedzę, którą dysponujemy, wykorzystać. [...] Ten potencjał, którym Warszawa dysponuje, jest dla mieszkańców i nie tylko wystarczający, ale do tego potrzebne są przepisy, których od 2004 roku nie ma - zaznaczył natomiast Michał Domaradzki.

Budowa nowoczesnej spalarni śmieci. Trzaskowski wmurował akt erekcyjny