Buspas na Puławskiej

i

Autor: zdm.waw.pl Buspas na Puławskiej

Buspas na Puławskiej tylko w godzinach szczytu? Wojewoda mazowiecki popiera pomysł mieszkańców

2022-10-11 12:32

Czynny od niedawna buspas na Puławskiej nie jest dobrze przyjmowany przez mieszkańców. Powstała petycja, której twórcy chcą, by buspas funkcjonował tylko w godzinach szczytu w dni powszednie. Głos w sprawie zajął wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł, który stanął po stronie mieszkańców.

Wojewoda chce ponownej analizy organizacji ruchu

Wojewoda wysłał do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego pismo, w którym zwraca się z prośbą o ponowne przeanalizowanie organizacji ruchu w rejonie ulicy Puławskiej oraz weryfikację, czy buspas został utworzony w optymalny sposób i czy spełnił swoje pierwotne założenie, jakim miało być usprawnienie przejazdu w tej części Warszawy. "W ostatnich dniach otrzymuję liczne głosy osób, zgłaszających problemy związane z organizacją ruchu wzdłuż ulicy Puławskiej. Mieszkańcy w licznych skargach zwracają uwagę na to, że otwarty 30 września br. buspas spowodował znaczące utrudnienia w ruchu. Pragnę podkreślić, że swoje niezadowolenie z otwartego buspasa, zgłaszają nie tylko mieszkańcy Ursynowa, czy Piaseczna, ale również osoby z pozostałych dzielnic miasta i innych powiatów województwa mazowieckiego, które korzystają z tej strategicznej trasy" - pisze wojewoda.

Korki nawet w weekend

Zaznacza, że podróżujący zwracają uwagę, że buspas spowodował trwające praktycznie całe dnie ogromne korki i utrudnienia w ruchu nawet w weekend, kiedy jego natężenie w tamtej okolicy jest znacznie mniejsze. "Mieszkańcy w swoich petycjach podkreślają, że dotychczas ulica Puławska była przejezdna zarówno dla samochodów, jak i autobusów, a obecnie czas przejazdu znacznie się wydłużył, nawet do godziny na odcinku od granicy Warszawy do stacji metra Wilanowska" - dodaje.

Zarząd Dróg Miejskich wyznacza 10-kilometrowy buspas na ul. Puławskiej. Kierowcy są wściekli!

Buspas w godzinach szczytu w dni powszednie - wojewoda jest za

Wojewoda zaznaczył, że pełni popiera ideę upowszechniania i ulepszania komunikacji publicznej, ale jego troską jest dobro wszystkich mieszkańców. "Zrozumiałe jest, że nie wszyscy mogą z różnych względów korzystać z komunikacji publicznej, choćby z uwagi np. na odległość od przystanków, niepełnosprawność lub konieczność sprawowania opieki nad dziećmi. Dodatkowo, zgłaszający skargi zwracają uwagę na przepełnienie autobusów, zwłaszcza w godzinach szczytu praktycznie uniemożliwiające wsiadanie do nich na kolejnych przystankach" - podkreśla wojewoda i zaznacza, że należy zachować równowagę między wszystkimi uczestnikami ruchu.

W piśmie wojewoda prosi o rozważenie zgłaszanych przez mieszkańców propozycji, aby na przykład, buspas funkcjonował jedynie w dni powszednie w godzinach porannego i popołudniowego szczytu. "Mieszkańcy zwracają się również o zmodernizowanie lewoskrętu z ul. Puławskiej w ul. Karczunkowską. Zgłaszane są także propozycje dopuszczenia na buspasie ruchu samochodów przewożących, np. co najmniej trzy osoby. Rozwiązania te w znaczący sposób upłynniłyby ruch na jednej z najbardziej newralgicznych ulic Warszawy" - dodaje.

Mieszkańcy są wściekli

Warszawiacy jeżdżący Puławską nie kryją swoich emocji. Wiele krytycznych komentarzy pojawiło się w mediach społecznościowych: "Dramat, ten układ nie działa. Jechałem dziś i w tym czasie były na buspasie może 3 autobusy publiczne, reszta elektryki i jednoślady. Korek zwielokrotniony. Brak możliwości zjazdu na nowy odcinek obwodnicy" - pisze internauta. Wtóruje mu internautka: "Absolutnie fatalna decyzja! Puławska po uruchomieniu tzw. Puławskiej bis była przejezdna zarówno dla samochodów, jak i autobusów. Po otwarciu korek był nawet w sobotę!" - pisze.

"Po otwarciu S7 Puławską jeździło się naprawdę super - zarówno samochodem, jak autobusem. Dzisiaj nie byłam w stanie dojechać do pracy na czas. Trasa, którą w piątek przejechałam w 20 minut, dzisiaj zajęła mi ponad godzinę!!! A żeby było śmieszniej, stały też autobusy, bo korek zrobił się tak ogromny, że nie były w stanie dostać się na ten cudowny buspas. Mam nadzieję, że szybko coś z tym zrobią, bo wydostanie się z Piaseczna będzie graniczyło z cudem" - dodaje kolejna osoba. "Proponuję sprawdzić, co się teraz stało z autobusami jadącymi z Piaseczna do Warszawy. Powiem Wam. Stoją w gigantycznym korku, aby dojechać do buspasa i tracą dziesiątki minut, których nie odrobią" - pisze internauta.

Dybalski: "Jeśli jest korek na drodze, to buspas jest konieczny"

Do kwestii buspasa odniósł się rzecznik Zarządu Dróg Miejskich Jakub Dybalski. "Przy okazji wyznaczania kolejnego buspasa powraca taka dyskusja. Dzięki niemu komunikacja miejska ma priorytet i autobusy przejeżdżają bardzo płynnie" - mówi Dybalski. "Jeśli jest korek na drodze, to buspas jest konieczny" - dodaje krótko.

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres online@grupazpr.pl. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!