ogłoszenie o pracę Kobyłka

i

Autor: Pexels; Facebook screen

Burmistrz Kobyłki szuka pracownika. "Jeśli nie boisz się telefonów, że jesteś złodziejem"

2023-02-02 14:20

Burmistrz Kobyłki Edyta Zbieć zamieściła w mediach społecznościowych informację, że poszukuje pracownika do wydziału infrastruktury w Urzędzie Miasta. Nie byłoby w tym zapewne niczego zaskakującego, gdyby nie nietypowa forma ogłoszenia, która sprawiła, że post ekspresowo obiegł sieć.

Burmistrz Kobyłki szuka pracownika

Oficjalne ogłoszenie, do którego odsyła wpis burmistrz, nie różni się niczym od jemu podobnych w różnych branżach. To jednak nie ono samo, a sposób, w jaki Edyta Zbieć "zachęciła" do pracy w jej ratuszu, wywołało spore emocje komentujących.

- Szukam pracownika do wydziału infrastruktury w Urzędzie Miasta Kobyłka. Obecny kierownik właśnie odchodzi do spokojniejszej, mniej stresującej pracy. Jeśli nie boisz się wyzwań, telefonów z informacjami "że jesteś złodziejem, idiotą i ku…ą". Masz tzw. „jaja” - to jest wymarzona praca dla ciebie - napisała burmistrz.

Jak dodała, kandydat musi zdawać sobie sprawę z tego, że "budżet miasta to ograniczone środki na łatanie dziur i równanie dróg". Jednocześnie musi jednak "potrafić to wytłumaczyć ludziom w sposób przystępny i kulturalny".

Czytaj również: "Szkoła w chmurze" otwiera nową siedzibę. Miasto zleca kontrole i żąda zwrotu dotacji

- Jeśli pasuje ci, że bezpośrednio podlegasz mi - czyli spotykamy się często, żeby przegadać i ustalić wszystkie sprawy wydziału. Jestem osobą konkretną, rzeczową i wymagającą, tego też wymagam od współpracowników. Jeśli lubisz pieniądze, które podobno szczęścia nie dają, ale pozwalają godnie żyć, to musisz wiedzieć, że nie mam węża w kieszeni i dobrze zapłacę za twoją uczciwą pracę - dodała.

Mieszkańcy zachwyceni "szczerym do bólu" ogłoszeniem

Pod wpisem szybko zaroiło się od pozytywnych komentarzy, chwalących poczucie humoru burmistrz. "Tak super napisanej oferty pracy nigdy w życiu nie czytałam. Wszystkie takie szablonowe, a ta jest wspaniała, ciekawa, z prawdziwym wyzwaniem", "Można? Można! Rzeczowo, po ludzku, zrozumiałym językiem bez zbędnego zachwalania podmiotu", "Piękne, takich ogłoszeń potrzeba w tej naszej szarej rzeczywistości!" - czytamy we wpisach internautów.

Burmistrz tłumaczy ogłoszenie

- To nie jest tak, że jest miło i sympatycznie. [...] Odbieramy różne telefony, jesteśmy wyzywani od idiotów, od debili, od kretynów, od złodziei przede wszystkim. Są osoby, które płaczą, które się rozklejają, które mówią, że już nie mają siły - powiedziała w rozmowie z Eską Warszawa burmistrz, komentując treść wystawionego ogłoszenia i zawartych w nim wymagań. 

Jaki więc powinien być idealny kandydat? - Fajnie, jakby ktoś miał doświadczenie samorządowe, związane z remontami dróg, utrzymaniem czystości w mieście, oznakowaniem pionowym i poziomym, czyszczeniem rowów. To są takie rzeczy, które można przeczytać w głównym ogłoszeniu. Ale przede wszystkim ważne są cechy osobowościowe, czyli twardość charakteru, odporność na stres - zaznaczyła polityczka.

Praca hejnalisty od kuchni