Farmaceuci alarmują. Jakich leków brakuje w aptekach?
Zarówno apteki, jak i wielu pacjentów znalazło się w poważnych tarapatach. Jak alarmują farmaceuci, obecnie na rynku brakuje co najmniej 19 istotnych preparatów. Niektóre źródła mówią jednak o nawet ponad 30 niedostępnych środkach.
Chodzi między innymi o antybiotyki, leki dla chorych na serce oraz na cukrzycę. Występują również problemy z dostępnością niektórych leków hormonalnych.
Ze swoimi postulatami w sprawie wystąpiła więc Naczelna Rada Aptekarska. Jej członkowie skierowali do Ministerstwa Zdrowia list, w którym zaproponowali kluczowe zdaniem farmaceutów rozwiązania.
Czytaj również: Brak paczki? Mogła utknąć na parkingu, w środku nocy znaleziono ich kilka worków
Naczelna Rada Aptekarska chce nowych mechanizmów ws. braku leków
- W związku z informacjami, przekazywanymi przez farmaceutów, w zakresie braku dostępności do niektórych produktów leczniczych zarejestrowanych na terenie Rzeczpospolitej Polskiej, zwracam się do Pana Ministra z prośbą o podjęcie działań, zmierzających do wyeliminowania przedmiotowego problemu - napisała prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Elżbieta Piotrowska-Rutkowska.
Jakich konkretnie rozwiązań oczekują farmaceuci? Po pierwsze, proszą o udostępnienie im listy leków, których może zabraknąć zgodnie z danymi ze Zintegrowanego Systemu Monitorowania Obrotu Produktami Leczniczymi. Poza tym chcą "wdrożenia kanału informacyjnego pomiędzy lekarzem a farmaceutą, pozwalającego na zmianę farmakoterapii w przypadku wystąpienia braku produktu leczniczego wystawionego na recepcie".
Aptekarze chcieli również spotkać się z Adamem Niedzielskim, aby móc omówić bieżące problemy oraz ewentualne sposoby ich rozwiązania.
Dlaczego brakuje leków?
Wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski w rozmowie z RMF24 stwierdził, że zbudowanie kanału informacyjnego na linii lekarz-farmaceuta jest bardzo trudne, a problem braku leków nie jest wcale tak ogromny, co przeczy jednak słowom samych aptekarzy, którzy na co dzień pracują z preparatami.
Zdaniem resortu, jeśli problemy w ogóle się pojawiają, to są "losowe". - Cały czas są jakieś braki. Jeśli ktoś ma problem losowy, fabryka jest jedyną w kraju czy Europie, nie jesteśmy w stanie zbudować alternatywnej fabryki tego produktu leczniczego. Mamy zgłoszenia, kilkadziesiąt miesięcznie, o wstrzymaniach w dostawach leków. Te dostawy są często krótkie, kilkunastodniowe, niewpływające na dostępność leków. Są też kilkumiesięczne, dłuższe czy całkowite, ostatnio kilka się zdarzało, producenci restrukturyzują swoje portfolio - powiedział Miłkowski.
Co na to Ministerstwo Zdrowia? Rozwiązania ws. braku leków
Ostatecznie resort chce działać interwencyjnie - umożliwić obrót potrzebnymi środkami w obcojęzycznych opakowaniach. Poza tym, jak ustalił reporter, ministerstwo planuje ograniczenia dotyczące brakujących leków. Chodzi o to, aby konkretny preparat trafiał do osób potrzebujących bezpośrednio właśnie jego zgodnie z głównym zastosowaniem. Podobne zmiany prawne mają rzekomo wejść w życie już w przyszłym roku.
