W czwartek na wysokości mostu Poniatowskiego pojawią się automatyczne słupki. System obejmuje też wjazdy przy ulicach Boleść, Nowy Zjazd i Karowej. Zabezpieczenia mają chronić nadwiślański teren przed nielegalnym wjazdem aut.
- Po upływie 30 sekund od wjazdu pojazdu uprawnionego, słupki automatycznie podniosą się i zapali się czerwone światło. W czasie awarii kierowcy będą mogli skorzystać z tzw. totemu, za pomocą którego można połączyć się z całodobową służbą Zarządu Zieleni - tłumaczy Dominika Wiśniewska ze stołecznego ratusza.
Słupki opuszczają się na kilkadziesiąt sekund tylko wtedy, gdy wjechać na bulwary chce, np. auto służb miejskich. Takie blokady są częścią systemu zabezpieczeń antyterrorystycznych. Tuż obok ustawione są też znaki STOP, a cały teren jest też monitorowany.
Podniesione zostaną również słupki naprzeciwko ul. Sanguszki, więc urzędnicy proszą o ostrożność - zwłaszcza rowerzystów.
Polecany artykuł:
