Urzędnicy twierdzą że wolne łóżka są, w praktyce karetki krążą szukając miejsc dla pacjentów. Według rzeczniczki wojewody mazowieckiego Ewy Filipowicz stolica dysponuje w tej chwili 200 łóżkami dla pacjentów z COVID-19- znajdują się w szpitalach regularnych i tymczasowych. Choć baza łóżkowa jest codziennie powiększana, to sytuacja staje się coraz trudniejsza, bo każdego dnia na Mazowszu przybywa około 100 pacjentów wymagających leczenia w szpitalu.
"My informacje o dostępnych miejscach sporządzamy na podstawie raportów ze szpitali. I wciąż apelujemy o to, by były one przygotowywane rzetelnie. To nie może być tak, że szpital deklaruje wolne łóżka, a potem odmawia przyjęcia pacjenta"- mówi rzeczniczka wojewody mazowieckiego Ewa Filipowicz.
Konieczność poszukiwania dla pacjenta wolnego łóżka nie jest już dla ratowników niczym wyjątkowym. Jak mówi Piotr Owczarski z Pogotowia Ratunkowego w Warszawie, znajdują się one w coraz większej odległości od stolicy.
"Dyspozytorzy czasami rozkładają ręce i mówią, że w Warszawie po prostu nie ma szpitala, do którego moglibyśmy przywieźć pacjenta. Nasi ratownicy jadą czasami nawet do placówek 100 kilometrów od Warszawy"- mówi Owczarski.
Wczoraj wolne miejsca dla pacjentów covidowych zgłosił do dyspozytorni szpital w Radzyminie. Błyskawicznie ustawił się przed nim sznur karetek.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres online@grupazpr.pl. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!