Żółto-czarni bardzo dobrze weszli w mecz - najpierw po indywidualnej akcji trafił Michał Kolenda, a następnie oczka po przechwycie zdobył Yannick Franke. Sopocianie poszli za ciosem. Nie do powstrzymania był Josh Sharma, który dzięki między innymi efektownym wsadom zdobył w krótkim czasie 7 punktów.
– Początek meczu należał do nas. Graliśmy bardzo agresywnie, dobrze wyglądaliśmy w ataku. Potem jednak Dnipro wróciło do gry – mówi Paweł Leończyk, kapitan drużyny.
Kluczowa okazała się trzecia kwarta. Niespełna trzy minuty drugiej połowy wystarczyło rywalom, aby odrobić wszystkie straty i wyjść na prowadzenie 45:44. Żółto-czarni na szczęście przełamali się i od tego momentu na parkiecie Triaditza Hall kibice mogli oglądać bardzo wyrównane zawody, w których drużyny naprzemiennie wymieniały się prowadzeniem.
– Trzecia kwartą zaczęliśmy bardzo ospale. Potrzebowaliśmy kilka minut, żeby zacząć kontrolować to spotkanie – dodaje Leończyk.
A kolejnym przeciwnikiem Trefla będzie grecki zespół Iraklis BC Saloniki. Mecz już w piątek o godzinie 18:00. Transmisja spotkania za pośrednictwem kanału FIBY na Youtubie.
