- Obiegnę dookoła całe województwo pomorskie. Planowo powinno mi wyjść około 1092 kilometrów, zajmie mi to 14 dni i na metę wbiegnę 5-ego maja w dniu swoich 45. urodzin. Nie biegam dla siebie czy dla ego, tylko dla kobiet, żeby im przypomnieć, że mogą w życiu osiągnąć wszystko to, co zdecydują się zrealizować - mówi biegaczka.
Jak dodaje, pandemia nieco pokrzyżowała plany, ponieważ przez obostrzenia nie może zostać w hotelu, a kampera nie udało się jej wynająć. Ma jednak plan B, w którym pomoże niezastąpiony mąż.
- Planem B jest mój prywatny samochód, który jest przerobiony na miejsce noclegowe. Mąż będzie nim jeździł z punktu A do punktu B, a ja w nim będę spała. Mąż oczywiście również. Zaplanowałam sobie punkty odżywcze co około 20 kilometrów. Będę miała ze sobą koło litra płynów, może trochę więcej. A na punktach będzie czekał mój mąż, który będzie uzupełniał wszystkie płyny i karmił żonę, żeby mu nie padła po drodze - śmieje się Wiolka.
Pani Wiola wyruszy z Gdyni na północ, pierwszy nocleg planuje zrobić w Juracie, po okrążeniu Helu. Wszystkich chętnych zaprasza, by dołączali się do niej na trasie, nawet jakby mieli potowarzyszyć tylko kilka minut. Zapowiada też, że bieg wokół naszego województwa to tylko test przed biegiem wokół całej Polski, który planuje zorganizować za 2 lata.
