– My musimy gdzieś parkować. Dlaczego mam płacić za postój pod własnym domem? – pyta mieszkanka Działek Leśnych. – Mieszkam tutaj 50 lat i nikt nigdy na tak głupi pomysł nie wpadł. Jesteśmy przeciwni, zbieramy podpisy. Mamy nadzieję, że ktoś weźmie nasz głos pod uwagę – dodaje druga z pań.
Tymczasem gdyńscy urzędnicy przekonują, że wprowadzenie strefy płatnego parkowania w tym miejscu jest priorytetem. Szczególnie, że od lipca, w Śródmieściu, za postój zapłacimy znacznie więcej.
– Oznacza to, że osoby, które będą chciały uniknąć opłat za postój w centrum miasta, będą szukały miejsc nieco dalej. Przez to na Działkach Leśnych, już niebawem, może pojawić się wielu turystów, którzy zajmą miejsca mieszkańcom. Chcemy tego uniknąć szczególnie, że widzimy to już m.in. na ulicy Warszawskiej. Tam kierowcy szukają darmowego postoju, przez co rotacja aut jest niewielka – mówi Agata Grzegorczyk z gdyńskiego magistratu.
Przekonuje do tego także miejski radny, Wojciech Jankowski, na co dzień mieszkaniec dzielnicy Działki Leśne.
– Na naszym terenie mamy bardzo dużo budynków biurowych i bardzo często nasza dzielnica jest zastawiana samochodami. Kierowcy wiedzą, że tu postój jest darmowy – tłumaczy radny. – Strefa płatnego parkowania po prostu pozwoli odciążyć naszą dzielnicę. I takim rozwiązaniem kieruje się wiele europejskich miast. Zobaczmy nawet na naszych sąsiadów. W Gdańsku strefa płatnego parkowania objęła już Oliwę, Przymorze – dodaje Jankowski.
Radny podkreśla także, że wprowadzenie strefy płatnego parkowania było poprzedzone wieloma konsultacjami i badaniami. – Mamy wyniki, które wskazują, że strefa płatnego parkowania jest tutaj priorytetem – mówi Wojciech Jankowski.
Mieszkańcy protestują także przed wprowadzeniem ruchu jednokierunkowego na ulicy Szczecińskiej. Ich zdaniem znacząco utrudni to dojazd do bloku nr 11.
