Nowy e-sportowy sezon w FIFIE dopiero się zaczyna. Ledwo co, bo 30.09 odbyła się premiera odsłony zatytułowanej “FIFA 23”, a już następnego dnia zorganizowano ogromny turniej! Nad morze zjechało aż 126 graczy z całego kraju. Przekrój poziomu był ogromny. Znaleźli się tam zarówno ci, których taki turniej był ich pierwszym, jak i profesjonalni gracze, którzy są czołówką krajowej sceny FIFY. Była to więc doskonała okazja, by każdy niezależnie od poziomu mógł poczuć jak to jest zagrać na e-sportowym turnieju z prawdziwego zdarzenia. Dodatkowym smaczkiem była…data turnieju. Gra na rynku nie jest dostępna długo (z wyjątkiem wczesnego dostępu itp.) a co za tym idzie - schematy, czy wprawa graczy nie była jeszcze zbyt duża. To stwarzało szansę teoretycznie słabszym graczom i sprawiało że turniej był trochę bardziej nieprzewidywalny.
Do turnieju FIFA 23 KINGUIN x KAMAR zgłosiło się 126 graczy, którzy zostali rozlosowaniu do 21 grup. Każdy gracz miał wylosowany zespół (rzeczywiście istniejący), który miał podrasowane statystyki. Każdy z piłkarzy miał Ovr 95, co miało zniwelować różnice poziomów między graczami. W grupach znalazło się 6 drużyn, a bezpośredni awans do najlepszej 32 turnieju wywalczyły ekipy znajdujące się na 1 miejscu i najlepsza drużyna z 2 miejsca. Pozostałe 20 drużyn z 2 miejsca grało baraże, dopełniając tym samym skład najlepszej 32 turnieju.
Faza pucharowa prezentowała mecze na bardzo wysokim poziomie. Zdaniem wielu komentatorów odkryciem tego turnieju został Biczu, któremu udało się zajść do półfinału i finalnie zostać 4 najlepszym graczem. W meczu o 3 miejsce Biczu przegrał z Bartasem, który reprezentuje barwy Wisły Płock.
Tak naprawdę mój wielki powrót do 1vs1 i dzisiaj już dla mnie ogromny sukces. Jeszcze za mało umiejętności, a dzisiaj to był sprawdzian na co mnie stać i myślę że jest to dobry prognostyk przed nadchodzącym sezonem.
Komentuje Bartosza “Bartas” Tritt
W wielkim finale Damian “Natsu Gajewski” pokonał 6:4 Michała “Majkela” Pałkę. Mecz był wyśmienitym e-sportowym widowiskiem. Natsu odwrócił wyniki spotkania, po tym jak przegrywał 2 bramkami.
i
Ja powiem wprost - Damian “Natsu” Gajewski to poziom FIFY 23 w Polsce, jakiego ja jeszcze nie widziałem i jeżeli tylko temu chłopakowi dopisze zdrowie, to będzie nas czarować nie tylko na turniejach Kamaru, ale i w kadrze jak i na turniejach międzynarodowych
Skomentował po wielkim finale Krzysztof “Mr.Cogito” Lenarczyk
Paradoksalnie można powiedzieć, że puchar został w Trójmieście, bo Natsu pochodzi z Gdyni. To może być jego sezon. W ciągu 4 dni rozegrał aż 240 meczów. Dla zobrazowania skali to około 60 wirtualnych meczy dziennie. Zakładając że średnio na jednym meczu spędzamy 15 min, daje nam to aż 15 godzin dziennie! To właśnie tyle Natsu przed turniejem poświęcił na szlifowanie zagrań, strategii i mikroruchów i jak widać - opłaciło się to. Natsu oprócz pucharu wygrał też 1.5 tys zł i fotel gamingowy.
Turniej odbył się w Kinguin Esports Lounge Gdańsk - specjalnej przestrzeni w której możecie spędzić czas ze znajomymi grając w gry, czy oglądając zawody e-sportowe. Lokal znajduje się w Galerii Metropolia na 3 piętrze przy ul. Jana Kilińskiego 4.
