Pandemia pogłębiła problemy psychiczne dzieci. Jest gorzej, a zapowiadana reforma stoi w miejscu

i

Autor: pomorskie.eu

Pandemia pogłębiła problemy psychiczne dzieci. Jest gorzej, a zapowiadana reforma stoi w miejscu

2022-02-21 12:13

Średnio w ciągu doby na izbę przyjęć szpitala psychiatrycznego na Srebrzysku zgłasza się od kilku do kilkunastu młodych pacjentów w wieku od 10 do 17 lat. Pandemia spotęgowała problemy psychiczne u najmłodszych i kryzysy w relacjach. Mocno ograniczony został dostęp do specjalistycznej opieki. Pogłębia to jeszcze bardziej zaniedbania w zakresie zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży, które ciągną się wielu lat.

Od ośmiu miesięcy w tzw. szpitalach marszałkowskich działa kilka specjalistycznych poradni, które udzielają doraźnego wsparcia terapeutycznego i psychologicznego młodym ludziom i ich rodzinom. Warto podkreślić, że interwencja psychiatry i leczenie szpitalne powinny być ostatnią z form pomocy w kryzysie.

Pandemia pogłębiła problemy

Pandemia COVID-19 i długotrwała izolacja, obok braków w systemie opieki psychiatrycznej nad dziećmi i młodzieżą, uwidoczniły problemy i deficyty w relacjach w rodzinie. U uczniów, którzy już wcześniej borykali się z zaburzeniami psychicznymi ten stan się zaostrzył. Co gorsza część małych pacjentów nie miała możliwości odbywania regularnej terapii czy spotkań ze szkolnym terapeutą.

Liczba kryzysów i załamań spowodowanych przez pandemię wyraźnie rośnie. Średnio w ciągu doby na izbę przyjęć szpitala psychiatrycznego na Srebrzysku zgłasza się od kilku do kilkunastu młodych pacjentów w wieku od 10 do 17 lat wraz opiekunami. Główne problem, to depresja, zaburzenia zachowania i odżywiania. Najczęściej wynikają one m.in. z: relacji w szkole, rodzinie czy z rówieśnikami

– mówi rzeczniczka szpitala Anna Czarnowska.

Izolacja wpłynęła też negatywnie na zaburzenia adaptacyjne wynikające z problemów z odnalezieniem się w nowej sytuacji.

Coraz młodsi potrzebują pomocy

Na izbę przyjęć szpitala na Srebrzysku trafiają coraz młodsi pacjenci i są to coraz trudniejsze przypadki. Jak tłumaczy Anna Czarnowska często małoletni wymagają natychmiastowej hospitalizacji, bo ich życie i zdrowie jest zagrożone. Problemy psychiczne dotykają zwłaszcza młodzież w okresie dojrzewania.

W izbie przyjęć często pojawiają się młodzi pacjenci, którzy nadużywają substancji psychoaktywnych, część jest już uzależniona. Chodzi o środki farmakologiczne, narkotyki, używki i inne stymulanty, które wyzwalają negatywne emocje i zachowania. Wiele osób ma objawy depresji, które mogą przerodzić się w zespół depresyjny, a ten nieleczony może wywoływać autoagresję. W najgorszym przypadku kończy się to próbami samobójczymi – podkreśla Czarnowska.

Niestety wraz ze wzrostem liczby prób samobójczych w Polsce obniża się wiek, w którym są podejmowane. Według raportu serwisu Życie warte jest rozmowy w 2021 r. 1439 dzieci i nastolatków podjęło próbę samobójczą, z czego 127 prób zakończyło się śmiercią. W porównaniu z  2020 r. to o 77 proc. proc. więcej zachowań samobójczych oraz o 19 proc. więcej śmierci samobójczych.

Pies Boguś żywą tarczą strzelniczą dla złych ludzi