By pokonać wirusa - gracze mają dokładnie 21 rund, podczas których muszą ze sobą ściśle współpracować.

i

Autor: http://www.wojciechglac.com/infekcja/

Od Twojego ruchu zależy życie pacjenta! Jak powstała planszówka o koronawirusie?

2020-05-11 13:33

By obronić się przed koronawirusem wystarczą... żetony. „Infekcja” – to nazwa gry planszowej, która w przystępny sposób pozwala zrozumieć jakie procesy zachodzą w ludzkim organizmie po zachorowaniu na COVID-19. By pokonać wirusa - gracze mają dokładnie 21 rund, podczas których muszą ze sobą ściśle współpracować.

– Gra dość wiernie oddaje przebieg odpowiedzi układu odpornościowego na zakażenie koronawirusem. Gracze wcielają się w role różnych typów leukocytów by wspólnymi siłami pokonać chorobę – tłumaczy dr Wojciech Glac z Wydziału Biologii UG, twórca gry. – Plansza reprezentuje ludzki organizm, na który gracze rzucają wirusa. Do tego mamy jeszcze karty zdarzeń, które np. utrudniają walkę z chorobą – dodaje dr Wojciech Glac. 

"Infekcja" to gra planszowa dla 1-6 graczy. Posłuchaj:

Kluczową rolę w grze odgrywają żetony, które symbolizują różnego rodzaju limfocyty. Każdy z nich ma inne zadanie: niektóre rozpoznają wirusa, inne wysyłają organizmowi sygnał o pojawieniu się wroga i aktywują kolejne limfocyty mające zdolność zabijania wirusa. – Są też limfocyty odpowiedzialne za tworzenie przeciwciał – dodaje autor planszówki.

W grze może brać udział od jednej do sześciu osób. Gracze mają za zadanie działać wspólnie tak, aby w ciągu 21 rund (symbolizują one 21 dni infekcji) pokonać wirusa. Niestety, planszówkowy wirus jest niezwykle niebezpieczny, bowiem na kilkadziesiąt partii, w 30 proc. zainfekowany pacjent umierał.

– Według mojego doświadczenia, które wynika z rozegrania gry kilkadziesiąt razy, zainfekowany planszowy pacjent umrze z około 30 proc. prawdopodobieństwem. Na szczęście tylko w grze wirus jest aż tak zjadliwy, w rzeczywistości obecna epidemia COVID-19 powoduje śmierć 3 proc. zarażonych – tłumaczy naukowiec. 

– Planszówkowy wirus jest niezwykle niebezpieczny – tłumaczy w rozmowie z nami dr Wojciech Glac. Posłuchaj:

To nie pierwszy raz, kiedy dr Wojciech Glac stawia na niekonwencjonalne metody nauczania. Jego zdaniem taka forma edukacji jest dużo przystępniejsza. – Choć jest spora szansa, że nasz planszówkowy pacjent może umrzeć, to jednak są inne, pozytywne strony tego projektu. W końcu prawdopodobieństwo, że gracz nauczy się mechanizmów działania układu odpornościowego wynosi 100 proc. – dodaje dr Wojciech Glac.

Wszystkie elementy gry, od planszy, po żetony i specjalne karty zdarzeń, można ściągnąć i wydrukować za pośrednictwem strony internetowej - www.wojciechglac.com.