- Do błędu dochodziło w momencie kiedy ktoś wchodził do systemu, oddawał głosy. Następnie przerywał tę operację, bo np. zawiesił mu się komputer. Wówczas system mimo to zliczał głosy i jak później taka osoba jeszcze raz zagłosowała, to tak naprawdę miała szansę oddać głosy dwukrotnie - mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni.
Mimo błędu - wszystkie, wybrane przez mieszkańców projekty zostaną zrealizowane. - Jesteśmy odpowiedzialni za błąd. Pokryjemy koszty. Nie chcemy, żeby doszło do sytuacji, kiedy ktoś pomyślał, że jego projekt wygrał, a teraz dowiedziałby się, że jednak nie - dodaje Jarosław Jastrzębski, wiceprezes Asseco Data System.
Dodatkowe projekty jakie zostaną zrealizowane w wyniku błędu to "Teatrzyki i planszówki" w bibliotece na Pogórzu oraz ustawienie masztów z flagą narodową i watykańską na Babich Dołach.