zdj. poglądowe

i

Autor: Fakt.pl

DRAMATYCZNE sceny w Słupsku: Dziecko w zatrzaśniętym samochodzie a kluczyki.. w środku!

2021-09-16 12:27

Do Komendy Miejskiej Policji w Słupsku wpłynęło podziękowanie od mieszkanki, w którym dziękuje ona za bezinteresowną pomoc policjanta będącego po służbie. Kobieta zamknęła dziecko w samochodzie i zostawiła w nim kluczyki. Na szczęście w pobliżu był funkcjonariusz słupskiej drogówki, który uspokoił sytuację i wspólnie z żoną pomógł odblokować pojazd.

Do Komendy Miejskiej Policji w Słupsku wpłynęło podziękowanie od kobiety, którą kilka dni temu spotkała trudna sytuacja związana z zamknięciem dziecka w samochodzie. Jak opisuje autorka pisma, odebrała dziecko ze żłobka i przez nieuwagę zostawiła w nim kluczyki. Na szczęście były nieco uchylone szyby pojazdu, a w pobliżu był policjant po służbie.

„Pierwsze słowa jakie do mnie wypowiedział: „proszę tylko nie panikować ani nie okazywać zdenerwowania, ponieważ dziecko jest spokojne i niepotrzebny mu widok zdenerwowanej mamy. Musimy jak najdłużej sprawić, by synek nie wystraszył się całą sytuacją”.

- czytamy w liście do policjantów. 

Jak się okazało, do wyciągnięcia kluczyków z przedniego fotela pasażera policjant wykorzystał druciki, które jego żona przyniosła z domu.

Kolejno mieszkanka podsumowuje: „Uważam, że Pan Piotr Zalewski zasłużył na pochwałę. Jestem bardzo wdzięczna za okazaną mi bezinteresowną pomoc. Proszę w moim imieniu jeszcze raz podziękować Panu Piotrowi."

Dziecko zadławiło się lizakiem, życie uratował mu policjant