Do zajścia doszło w ostatnią sobotę. Patrol drogówki chciał zatrzymać do kontroli opla astrę. Kierowca samochodu nie zareagował i zaczął uciekać. Próbował też potrącić jednego z funkcjonariuszy - wówczas ten oddał kilka strzałów w kierunku auta.
W międzyczasie pojawiły się inne policyjne patrole, by udzielić wsparcia funkcjonariuszom.
- W pościgu i zatrzymaniu sprawcy pomógł też funkcjonariusz Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku, który był w czasie wolnym od służby i widział całe zdarzenie. Ostatecznie 26-letni kierowca opla po pościgu pieszym został zatrzymany i obezwładniony na ul. Łowców - mówi st. asp. Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Jak się okazało - zatrzymany mężczyzna był pod wpływem narkotyków, a także miał orzeczony sądowy zakaz kierowania samochodami. Z opla uciekła też 24-letnia pasażerka, którą złapali świadkowie i przekazali policjantom. Kobieta była agresywna, znieważała policjantów i pluła w ich kierunku.
Parze za popełnione przestępstwa grozi kara 5 lat pozbawienia wolności.