31. Finał WOŚP W Gdańsku to KOSMOS! Zobaczcie, jak bawili się mieszkańcy Trójmiasta! [GALERIA]

 Grupki wolontariuszy krążyły przez cały dzień po ulicach miast i wsi, w centrach handlowych (dziś niedziela handlowa) w różnych dzielnicach miast wiejskich domach kultury. Nie brakowało chętnych, żeby wspomóc tegoroczną akcję WOŚP. Zbiórka odbywa się pod hasłem „Chcemy wygrać z sepsą! Gramy dla wszystkich – małych i dużych!”

Gdańsk: tłumy na ulicach. W B90 koncert Julki Żugaj

Na ul. Długiej jeszcze przed południem spotkać można było kwestującą zastępczynię prezydent Gdańska ds. rozwoju społecznego i równego traktowania Monikę Chabior oraz Agnieszkę Owczarczak, przewodniczącą Rady Miasta Gdańska.

- W ECS znajduje się bank i kawiarenka dla wolontariuszy. Tu mamy centrum rozliczeniowe wolontariuszy - mówił Karol Szuba, koordynujący ruchem w banku. - To do nas przychodzą wolontariusze rozliczyć swoje puszki, mogą być pełne, mogą być zapełnione do połowy. W banku mamy około 50 wolontariuszy, są wśród nich też pracownicy Urzędu Miejskiego i mBanku. Jednorazowo jest tu kilkanaście osób. Dostarczona puszka jest rozbijana, pieniądze są liczone. Każdy wolontariusz, który przyniósł puszkę dostaje dyplom podziękowania. Potem może odpocząć w kawiarence dla wolontariuszy, która również znajduje się w ECS

W Gdańsku jest łącznie 10 sztabów, główny w Europejskim Centrum Solidarności.

Prowadzący koncerty w B90 poinformowali, że najmłodsi wolontariusze mają około 8 miesięcy - to Amelia i Jędrzej. O godzinie 17:00 rozpoczął się koncert Julii Żugaj. 

Około godziny 20:00 na oficjalnej stronie miasta poinformowano, że zebrano jak dotąd 660 tys. złotych.

- Dziękuję za dobre słowo, uścisk dłoni - mówiła prezydent Dulkiewicz podczas światełka do nieba - Dziękuję, że tworzycie to święto. My w Gdańsku na WOŚP patrzymy inaczej, ale mimo smutnych wspomnień mamy wciąż święto, podczas którego jesteśmy razem. Chyba nie ma w Polsce osoby, która nie skorzystala ze sprzętu WOŚP, a to przecież sprzęt z naszych pieniędzy. Dziękuję. Jestescie wspaniali i kochani, trudno się nie wzruszyć.