Toruń. Awantura w autobusie MZK
Awantura wybuchła w autobusie MZK linii nr 26, gdy pojazd znajdował się na ulicy Łyskowskiego (Rubinkowo). Dwóch wyrostków zaczęło zachowywać się agresywnie i wulgarnie wobec kierowcy autobusu. Przyczyny ich nagannego zachowania nie są jasne. To nieodpowiedzialne postępowanie mogło spowodować wypadek, kierowca bowiem nie mógł skupić się na prowadzeniu pojazdu. Warto zauważyć, że było już po zmroku, co dodatkowo utrudnia komunikację gabarytowym pojazdem.
Pasażerowie widząc co się dzieje, wezwali Straż Miejską, która niezwłocznie przybyła na miejsce i podjęła interwencję wobec agresorów.
Dwóch sprawców zatrzymanych!
Agresywni mężczyźni zorientowali się niebawem, że obserwujący ich świadkowie, wezwali służby porządkowe. Bez ładu i składu zaczęli uciekać w stronę pobliskich krzaków, myśląc zapewne, że uciekną. Były to jednak czcze marzenia. Przypadkowi przechodnie wskazali strażnikom kierunek ucieczki autobusowych agresorów. Dzięki temu sprawcy zostali szybko wytropieni i zatrzymani. Teraz sprawą zajmie się policja.
Obywatelska postawa
Na uwagę oraz pochwałę zasługuje właściwa postawa pasażerów autobusu oraz przechodniów, którzy wskazali kierunek ucieczki dwóch mężczyzn. Osoby te nie były obojętne w chwili, gdy komuś działa się krzywda - w tym wypadku kierowcy autobusu MZK. W ten sposób prawdopodobnie udało się zatrzymać eskalację przemocy, która mogła skończyć się nieprzewidzianie!
Polecany artykuł:
