Toruń: z Mokrego na Wolę Zamkową. Dom Heleny Grossówny – Domem Aktora

2022-02-08 22:38

Trwa inwentaryzacja Domu Heleny Grossówny. Dziewiętnastowieczny szachulcowy budynek ma zostać rozebrany i przeniesiony z ul. PCK na obrzeża kompleksu staromiejskiego.

Samorząd Województwa podjął kolejne kroki w kierunku uratowania tej części historycznej spuścizny Mokrego. Obecnie trwa inwentaryzowanie przeznaczonego do demontażu zabytkowego budynku, a niebawem Marszałek Województwa ma wystąpić do Gminy o pozwolenie na prace rozbiórkowe i ponowny montaż konstrukcji w nowej lokalizacji.

Na miejsce dyslokacji zabytku wybrano teren Bastionu Menniczego przy Woli Zamkowej – zielony teren na obrzeżach kompleksu staromiejskiego, który znajduje się w dyspozycji władz wojewódzkich. O to, czy przenoszenie zabytku z Mokrego w otulinę Starego Miasta jest szczęśliwym pomysłem zapytaliśmy Marszałka Piotra Całbeckiego:

Jest to budynek szachulcowy, a budowano takie konstrukcje w otoczeniu Torunia ze względu na jego forteczny charakter. Nie jest to dysonans, że mówiąc mówiąc o tym miejscu, skąd ono się wzięło za murami Starego Miasta, gdzie były bardzo ważne elementy fortyfikacji, pokażemy też inne elementy tej polityki, którą Prusacy realizowali w drugiej połowie XIX wieku. Pokażemy jak kiedyś wyglądał zwykły dom i dlaczego tak wyglądał. Budynek z miejscem w które zostanie przeniesiony wiąże się tematycznie i pod względem epoki historycznej – jedną nogą w gotyku, drugą w XIX wieku.

W przeniesionym Domu Heleny Grossówny ma powstać Dom Aktora. Ma to być miejsce, w którym artyści toruńskich scen mogliby znaleźć czasowe zakwaterowanie, ale według zapewnień władz województwa Dom miałby ponadto pełnić funkcje klubu, świetlicy, czy domu kultury. Ma też być miejscem pamięci po wybitnych artystach związanych z regionem, przede wszystkim dawnej jego mieszkance – Helenie Grossównie, ale również Poli Negri, która została ogłoszona oficjalną patronką 2022 roku w Województwie Kujawsko-Pomorskim.

Nie sposób nie odnieść wrażenia, że jedynym powodem, dla którego w tym przypadku budynek nie trafił pod kilof, jest jego związek z wybitną postacią Heleny Grossówny. Jego zniknięcie z ulicy PCK z pewnością odbierze okolicy wiele uroku, szczególnie że na jego miejscu ma powstać zwykły parking. Nie można zapominać, że XIX-wieczna zabudowa przedpola Twierdzy Toruń, czyli szachulcowe budynki Mokrego, Chełmińskiego, Bydgoskiego i Jakubskiego stanową wartość samą w sobie, a kluczowy dla ich odbioru jest kontekst. Podobne, a często architektonicznie bardziej wartościowe obiekty wciąż jeszcze padają ofiarą braku wrażliwości na historię miasta. Jak długo jeszcze? Pytanie pozostaje otwarte.

Sonda
Czy w Toruniu szanuje się zabytki XIX wieku?