Toruń winny 250 tysięcy? Zawieszamy przyjmowanie odpadów z Gminy Toruń

i

Autor: Marta Łazarska/Radio Eska

Toruń winny 250 tysięcy? "Zawieszamy przyjmowanie odpadów z Gminy Toruń"

2021-04-15 16:13

250 tysięcy do zapłaty nieuregulowanych faktur. O takim długu poinformował na dzisiejszej (15.04.) konferencji prezes bydgoskiej ProNatury, która zajmuje się odbiorem odpadów komunalnych z Torunia.

Stacja przeładunkowa w Toruniu przez brak odpowiednich opłat ma być zamknięta już 20 kwietnia. Zawieszone zostaną także odbiory odpadów z miasta, ale także z gminy. Podczas konferencji, prezes bydgoskiej ProNatury, Konrad Mikołajski poinformował, że miejska spółka przestała w stu procentach należności, które zawarto w fakturach.

Na tę chwilę mamy dwie faktury. Pierwsza z 31 stycznia 2021 roku na kwotę 1 397 762 zł, które MPO zapłaciło, natomiast nie zapłaciło do pełnej wartości faktury 136 843 zł. Następna pochodzi z 28 lutego 2021 roku na kwotę 1 162 889 zł, gdzie niedopłata wynosi 114 tysięcy zł. Wezwaliśmy do uregulowania należności kilkukrotnie, niestety bez żadnego skutku - powiedział Konrad Mikołajski.

Jeśli nie uda się dojść do porozumienia - sprawa może trafić do sądu. Umowa między miastami trwa od 2016 roku. Władze Torunia odpowiedziały na wystąpienie Konrada Mikołajskiego, nazywając te działania szantażem, szczególnie w kontekście trwających negocjacji cenowych, jak i prawnych aspektów porozumienia, które sprawiło, że to właśnie w Bydgoszczy taka spalarnia powstała.

Postawa taka jest szczególnie niezrozumiała w okresie epidemii Covid-19, kiedy nasi mieszkańcy i przedsiębiorcy borykają się z problemami utrzymania miejsc pracy i stabilnych źródeł zarobkowania. Efektem takich działań Bydgoszczy jest to, że tzw. "cena na bramie" w spalarni na rok 2021 nie została między naszymi miastami uzgodniona i nadal znajduje się w fazie negocjacji. Strona bydgoska nie przyjmuje żadnych propozycji Torunia w zakresie starań o jej obniżenie. W związku z brakiem ostatecznego uzgodnienia tej ceny, toruńskie MPO dokonało zapłaty na rzecz bydgoskiej spółki wg. stawki zaproponowanej przez Toruń po analizach finansowych, tj. 258 zł (90 % stawki żądanej przez Bydgoszcz) - komentuje Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka prezydenta Torunia.

Michał Sztybel, wiceprezydent Bydgoszczy, podczas wspomnianej wcześniej konferencji powiedział, że ta instalacja jest najtańszą w województwie kujawsko-pomorskim.

Do sprawy będziemy wracać.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]