Ścieki z "Czajki" niebawem w Toruniu. Co z wodą pitną w mieście?

Rok po awarii warszawskiej "Czajki", przez toruński odcinek Wisły przepłynie fala ścieków. Jak podają Wody Polskie - z powodu wysokich opadów deszczu, do rzeki wpływa ich coraz więcej. Z 15 do nawet 20 tys. litrów na sekundę. Fala, choć zwolniła w okolicach Włocławka, ma pojawić się w Toruniu jutro (01.09.) w okolicach południa. Czy mieszkańcy mogą się obawiać o stan wody pitnej w swoich kranach?

Pierwsze ujęcie jest głębinowe, czyli absolutnie bez jakichkolwiek zagrożeń. Natomiast drugie na Drwęcy znajduje się daleko od Wisły – w odległości kilkunastu kilometrów - a w dodatku woda czerpana jest tam z pokładów piasku pod dnem, czyli poprzez infiltrację - tłumaczy prezydent Torunia, Michał Zaleski

Dodajmy, że zanim zanieczyszczenia dopłyną do wysokości Torunia zostaną częściowo zneutralizowane i rozpuszczone. Wprowadzono także procedury ozonowania ścieku jeszcze w rurociągu. Choć woda w naszych kranach jest bezpieczna - w najbliższym czasie ograniczajmy przebywanie bezpośrednio nad Wisłą. Dotyczy to zarówno kąpieli, pływania kajakami czy łowienie ryb. Wody Polskie apelują także, by wody tej nie używać także przy zraszaniu pól czy podawaniu jej zwierzętom.