Góry/ zdj. poglądowe

i

Autor: Aleksandra Fedorczuk

Polskie uzdrowiska pobierają opłatę klimatyczną, a jest tam smog. To niezgodne z prawem

2023-01-26 12:46

Kojarzycie pobieranie dodatkowej opłaty klimatycznej jak jedziecie do Zakopanego, Szklarskiej Poręby czy okolic Jeleniej Góry? Jest ona wprawdzie niewielka, wprowadzona odgórnie ustawowo, więc nikt się nią za bardzo nie przejmuje. Jak się jednak okazuje, może być ona nie do końca legalna. Wszystko dlatego, że aż 35 polskich uzdrowisk nie spełnia wymogów, aby ją pobierać. Dlaczego? Bo jest tam smog.

Jak w polskich górach zarabia się na smogu? Bardzo prosto. Od każdego, kto chce spędzić tam swój wolny czas w hotelu, pobiera się dodatkową opłatę klimatyczną. Dla pojedynczej osoby nie jest to wielki koszt. Ale w większej skali, robią się z tego niemałe pieniądze, które następnie zasilają budżet gminy. Według najnowszych danych z raportu Fundacji ClientEarth, takie działanie nie jest legalne.  Stan powietrza w kurortach  górskich i uzdrowisk z Małopolski i Dolnego Śląska  dalece przekracza normy czystości. Mowa jest tutaj o 35-ciu gminach. Najgorzej jest w poniższych miejscowościach:

  • Poroninie;
  • Zakopanem;
  • Kościelisku;
  • Rabce-Zdroju;
  • Gródku nad Dunajcem;
  • Jeleniej Górze

Analiza sytuacji w uzdrowiskach prowadzi do wniosku, że potrzebna jest reforma systemu regulującego funkcjonowanie tych obszarów, ponieważ jakość powietrza w uzdrowiskach istotnie rozmija się z regulacjami prawnymi - czytamy w raporcie.

A ile gminy zarabiają na dodatkowych opłatach klimatycznych i uzdrowiskowych? Wcale nie mało. W 2021 r. wyglądało to następująco:

  • Krynica Zdrój – ponad 4 mln PLN
  • Zakopane – prawie 3,5 mln PLN
  • Karpacz – ponad 2,5 mln PLN

Wśród 35 zanieczyszczonych gmin jest 16 uzdrowisk, gdzie w 11 z nich leczy się choroby układu oddechowego. W połączeniu ze smogiem trochę to nie współgra. Są to:

  • Duszniki-Zdrój
  • Jedlina-Zdrój
  • Krynica-Zdrój
  • Muszyna
  • Piwniczna-Zdrój
  • Polanica
  • Rabka-Zdrój
  • Szczawnica
  • Szczawno-Zdrój
  • Świeradów-Zdrój
  • Wysowa-Zdrój (gmina Uście Gorlickie)

Czytaj także: Miał być milion złotych od policji za informacje o Odrze. Czy ktoś otrzymał pieniądze?

Koleją do Karpacza? Nowe połączenie już w tym roku!

Główny Inspektorat Ochrony Środowiska przyznaje, że uzdrowiska mają problem ze smogiem.

"Prowadzone pomiary w ramach PMŚ [Państwowy Monitoring Środowiska] w uzdrowiskach oraz wyniki modelowania matematycznego obiektywnego szacowania wykorzystywane do ocen rocznych potwierdzają, że w sezonie chłodnym w dalszym ciągu występuje problem zanieczyszczenia powietrza w zakresie pyłu zawieszonego oraz benzo(a)pirenu w pyle PM10, będącego skutkiem spalania paliw stałych w związku z indywidualnym ogrzewaniem budynków"

Głównym źródłem smogu w omawianych miejscowościach są domowe instalacje grzewcze na węgiel lub biomasę. Raport wskazuje, że ich udział w ogólnej liczbie urządzeń grzewczych waha się od 80 procent w Piwnicznej-Zdroju do 31 procent w Krynicy-Zdroju.

Według Fundacji ClientEarth organy administracji nie korzystają z przysługujących im narzędzi do kontroli legalności pobierania opłat przez gminy. W efekcie to turyści wyręczają władze w zakresie kontroli przestrzegania prawa. Dlatego Fundacja ClientEarth zapowiada, że zwróci się do wszystkich 16 wojewodów w Polsce z prośbą o kontrolę legalności pobierania opłat miejscowych. 

Express Biedrzyckiej - Leszek MILLER
Źródło: Polskie uzdrowiska pobierają opłatę klimatyczną, a jest tam smog. To niezgodne z prawem