Już tak niewiele potrzeba! Wspomóż Mateusza w Jego najtrudniejszej walce o życie

2020-04-23 13:07

4 dni do końca i tylko niespełna miliona złotych brakuje, by 10-letni Mateusz Oźmina z podtoruńskiego Przysieka wyleciał na operację wznowy guza mózgu do Ohio w Stanach Zjednoczonych. Potrzeba aż 4 milionów złotych. Trwa dramatyczna walka z czasem! W akcję pomocy na portalu www.siepomaga.pl włączyło się już blisko 50 tysięcy osób! To oni, wystawiają przedmioty na aukcje i licytacje, czasami nawet sami licytują między sobą, by pomóc Mateuszowi.

Zebrana kwota szybko wzrasta i napawa nadzieją, że się uda! Nie można jednak zaciągać hamulca, bo potrzebna kwota cały czas jest duża, a czasu coraz mniej. Potrzeba aż 4 milionów złotych. Już ponad 3 miliony złotych udało się uzbierać. Zbiórka kończy się w poniedziałek, 27 kwietnia!

Aukcje i licytacje. Już 50 tysięcy osób w grupie!

Wielkiego wojownika wspiera rodzina, przyjaciele, znajomi i nieznajomi. Oprócz wpłat, organizowane są liczne aukcje i licytacje. Ludzie przekazują cenne pamiątki rodzinne, sportowe, gadżety, a czasami prawdziwe białe kruki - jak książki, unikalne pamiątki po znanych sportowcach, limitowane edycje czapek, koszulek czy nawet banknotów NBP.

Trwa zbiórka pieniędzy dla 10-letniego Mateusza!

Wśród tych wielu bardzo atrakcyjnych przedmiotów i rzeczy wystawionych na aukcje i licytacje znajdziecie limitowaną koszulkę eskowej, wakacyjnej akcji ESKA Summer City. Możecie przejechać się UAZem, limuzyną, czy zabytkami (również, a może przede wszystkim polskiej motoryzacji). Pomysłowość ludzi nie zna granic, a wszystko po to, by Mateusz mógł wrócić do zdrowia. Wielkiego wojownika wspierają rodzina i przyjaciele, znajomi i nieznajomi. Od początku trudnych chwil Mateusz mógł też liczyć na wsparcie szkolnych koleżanek i kolegów.

- Tutaj nikogo nie trzeba było mobilizować – zapewnia wychowawca Mateusza.

Kolegę w trudnych chwilach wspierają szkolni Przyjaciele!

Pierwsze niepokojące objawy wystąpiły u Mateusza w maju ubiegłego roku. Zaczęło się od bólu głowy i utraty świadomości podczas jednej ze szkolnych lekcji. Wynik tomografu komputerowego przesądził o diagnozie: guz złośliwy w jednej z komór mózgowych. Rozpoczęto leczenie Mateusza, które przyniosło oczekiwany efekt – guz zmalał. Lekarze byli niemal pewni, że wyleczyli chłopca, jednak badania przeprowadzone w lutym potwierdziły wznowę nowotworu. Jedyną szansą na wyleczenie jest kosztowna operacja w Stanach Zjednoczonych. W Polsce nie ma kliniki, która podjęłaby się leczenia. Koszt terapii to 4 miliony złotych. Do tej pory udało się zebrać już ponad 3 miliony złotych. Pozostało jednak niewiele czasu, by zgromadzić brakującą część. Zbiórka trwa do poniedziałku (27 kwietnia).

Link do zbiórki na portalu siepomaga.pl znajdziecie TUTAJ.