Oskarżony doprowadzany do sądu

i

Autor: Paweł Skraba/ Super Express

Kryminalne

Dożywocie to za mało. Bestia z Torunia znów przed sądem: odkryto nieludzkie zbrodnie

Andrzej G. siedzi w więzieniu za zabójstwo, kradzieże i gwałt. Te zbrodnie popełnił w 2016 roku, zapadł już wyrok i kara dożywocia. Teraz prokuratura zarzuca mu serię przestępstw, do których dopuścił się kilkanaście lat wcześniej. Podawał tabletki i znęcał się tak bardzo, że ofiary umierały. To zbrodnie z Grudziądza i Torunia.

Gwałciciel z Torunia

Andrzej G. odbywa wyrok dożywocia, który w 2018 r. orzekł Sąd Okręgowy w Toruniu za zabójstwo, zgwałcenie i kradzież popełnione w 2016 r. W tym czasie Andrzej G. wyszło na jaw, że był również sprawcą okrutnych zbrodni sprzed kilkunastu lat.

 Ofiarom podawał tabletki

W toku śledztwa ustalono, że w 2007 r. Andrzej G. przebywał w Grudziądzu, gdzie w celu doprowadzenia swoich ofiar do stanu wyłączającego świadomość, a dalej do poddania się innym czynnościom seksualnym, użył wobec nich podstępu poprzez podanie rozdrobnionych tabletek leku psychotropowego z grupy benzodiazepin.

Wstrząsające ustalenia reporterów "Super Expressu" ws. Andrzeja G. Bestia z Torunia robiła potworne rzeczy!

Andrzej G. znęcał się nad ofiarami

W ten sposób 6 kwietnia 2007 r. wykorzystał bezbronność nieprzytomnej kobiety, która wskutek przemocy zadanej ze szczególnym okrucieństwem, doznała m.in. ostrej niewydolności serca. Pokrzywdzona zmarła dzień później.

Z kolei 3 września 2007 r. przemocą polegającą na przytrzymywaniu w pozycji klęczącej pozbawionego świadomości mężczyzny, znęcał się nad nim, co skutkowało następnie m.in. niewydolnością krążeniowo–oddechową, w wyniku czego następnego dnia doszło do zgonu pokrzywdzonego.

Prokurator ocenił, że Andrzej G. działał w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia wymienionych osób, ze szczególnym okrucieństwem, a nadto w warunkach recydywy wielokrotnej. Kolejnych czynów Andrzej G. dopuścił się od bliżej nieustalonego dnia stycznia do marca 2016 r. w Toruniu, w pobliżu Schroniska dla Bezdomnych Mężczyzn.

Odpowie za śmierć kilku osób w Toruniu

Tak, jak na terenie Grudziądza, także tutaj Andrzej G. swoim ofiarom podał rozdrobnione tabletki tego samego leku psychotropowego doprowadzając ich do utraty przytomności, po czym przywłaszczył sobie  telefon komórkowy, kurtkę oraz pieniądze o łącznej wartości nie mniejszej niż 30 zł na szkodę A. T. oraz w kolejnym przypadku, pieniędzy w kwocie 15 zł oraz zegarka na pasku o wartości nie mniejszej niż 45 zł na szkodę G.D. U drugiego z pokrzywdzonych wywołał ostrą niewydolnością krążeniowo-oddechową, która doprowadziła do jego zgonu.

Andrzej G. przyznał się do winy

Prokurator ocenił, że Andrzej G. działał w związku z rozbojem oraz w zamiarze ewentualnym pozbawienia życia wymienionych osób (godził się na ich śmierć), a nadto w warunkach recydywy wielokrotnej. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Andrzej G. przyznawał się do popełniania zarzucanych mu czynów. Złożył też obszerne wyjaśnienia, zgodne z ustaleniami śledztwa.

zdjęcie poglądowe

i

Autor: Paweł Skraba/ Super Express

Kim jest Andrzej G.?

Podejrzany Andrzej G. ma obecnie 61 lat. Zdobył wykształcenie podstawowe, nie posiada wyuczonego zawodu, jest wdowcem, ojcem siedmiorga pełnoletnich dzieci. Podejrzanego poddano badaniom psychiatrycznym, w tym połączonym z obserwacją w Szpitalu i Ambulatorium z Izbą Chorych Aresztu Śledczego w Szczecinie.

Zgodnie z uzyskaną opinią Andrzej G. miał w pełni zachowaną zdolność rozumienia znaczenia czynów i pokierowania swoim postępowaniem. Zdaniem biegłych, prawdopodobieństwo popełnienia w przyszłości przez niego czynu z użyciem przemocy czy wręcz zabójstwa na tle seksualnym jest bardzo wysokie, również z uwagi na przeszłość badanego.

Jak wskazali biegli, w przypadku uznania Andrzeja G. winnym czynów, o które jest podejrzany, powinien być osadzony w Zakładzie Karnym dla niebezpiecznych, preferencyjnych sprawców przestępstw – również seksualnych, z użyciem przemocy.

Podejrzany był wielokrotnie karany. W przeszłości odbył kary: pięciu lat pozbawienia wolności za zgwałcenie i inne czyny oraz ośmiu lata pozbawienia wolności za zgwałcenie i uszkodzenia ciała na okres poniżej siedmiu dni w warunkach recydywy podstawowej.

W 2018 r. Sąd Okręgowy w Toruniu skazał Andrzeja G. na karę dożywotniego pozbawienia wolności za zabójstwo, zgwałcenie i kradzież popełnione w 2016 r., teraz w Toruniu odbędzie się rozprawa w oparciu o nowy akt oskarżenia.

Najman ostro o skatowaniu nastolatka: To frajerstwo i bestialstwo!
Listen on Spreaker.