Toruńska starówka/zdjęcie ilustracyjne

i

Autor: M.Witt-Ratowska Toruńska starówka/zdjęcie ilustracyjne

Areszt dla rodziców za katowanie trzyletniej córeczki. Dramat rozegrał się na toruńskiej starówce

2021-05-31 15:41

Rodzice znęcali się nad niespełna trzyletnią dziewczynką. Jej dramat trwał co najmniej od kwietnia tego roku - tak ustaliła toruńska prokuratura. Oboje zostali zatrzymani, usłyszeli zarzut usiłowania zabójstwa.

Stan zdrowia dziecka jest ciężki, ma wiele obrażeń, w tym obrzęk mózgu, jest w stanie śpiączki. Dziewczynka trafiła do szpitala w ten weekend. Pogotowie wezwał sam ojciec dziewczynki, 32-letni Przemysław O. tłumacząc, że jest posiniaczona. Medycy nie mieli wątpliwości, że dziecko było katowane. Od razu powiadomili policję.

Oboje rodziców, Przemysław O. i 23-letnia Sylwia M., zostali zatrzymani. Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum - Zachód. Złożyli wyjaśnienia, ale nie przyznali się do winy. Jak informuje prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu - opiekunowie znęcali się nad niespełna trzyletnią córką co najmniej od kwietnia tego roku.

(...)zadawali jej uderzenia przedmiotami, otwartą dłonią po całym ciele, w tym w szyję oraz twarz i pomimo ciążącego na nich z mocy ustawy obowiązku pieczy nad małoletnią, nie zapewnili jej niezbędnej pomocy, koniecznej do zaopatrzenia wieloodłamowego złamania końca dalszego kości ramiennej prawej i nie później niż w dniu 28 maja, działając z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia małoletniej, zadali jej urazy w okolice głowy, skutkujące licznymi zmianami w obrębie mózgowia i masywnym obrzękiem mózgu, stanowiącym ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, godząc się ze skutkiem w postaci śmierci dziecka, który nie nastąpił na skutek interwencji lekarskiej. (...)

Sąd Rejonowy zdecydował o trzymiesięcznym areszcie tymczasowym dla obojga. Za usiłowanie zabójstwa grozi im nawet dożywocie.

Para mieszkała wraz z trójką dzieci w jednej z kamienic na starówce. Kobieta jest w kolejnej ciąży. Przemysław O. był wcześniej karany, między innymi za włamania i kradzieże. Pozostałe rodzeństwo dziewczynki trafiło do pieczy zastępczej.