Taniec przeciw przmocy

i

Autor: Jadwiga Kozioł

Tarnowianie zatańczyli przeciw przemocy wobec kobiet

2022-02-14 10:00

Na tarnowskim Rynku w niedzielę mieszkańcy po raz kolejny zaprotestowali tańcem przeciw przemocy oraz w wyrazie solidarności z jej ofiarami. Tylko w ubiegłym roku zgłosiło się w Tarnowie 250 kobiet poszkodowanych przez przemoc.

Akcja „One Billion Rising – Nazywam się miliard” odbyła się w samo południe w niedzielę, 13 lutego, koło ratusza w Tarnowie. Każdego roku właśnie około miliard kobiet doświadcza przemocy seksualnej. Rocznie z powodu przemocy w Polsce umiera od 400 do 500 kobiet. Wiele kobie nie przyznaje się wciąż do niej, skrywając ją w czterech ścianach. Wstydzą się lub obawiają, że nikt im nie uwierzy. Tak jest w przypadku zwłaszcza przemocy psychicznej, seksualnej czy ekonomicznej. Taniec pokazuje nam siłę, solidarność, że mamy energię, żeby się przeciwstawić i pokazać, że nie zgadzamy się na takie traktowanie, nie wolno udawać, że problem nie istnieje, mówią tarnowianki, które przyszły zatańczyć. Tarnów był pierwszym miastem w Polsce, które dołączyło do ogólnoświatowej akcji przeciw przemocy „One Billion Rising – Nazywam się Miliard”. Kobiety mogą na co dzień szukać pomocy psychologicznej, socjalnej czy prawnej w Ośrodku Interwencji Kryzysowej w Tarnowie.

- Każda forma przemocy przewija się w danym domu. Nie ma tak, że jest to przemoc ekonomiczna czy fizyczna. Te przemoce łączą się, dotykają nie tylko kobiety, ale całe rodziny, również dzieci. Często są to bardzo drastyczne przykłady, ale jest też przemoc psychiczna, do której kobiety w ogóle nie chcą się przyznawać, bo są przekonane, że im nikt nie uwierzy, że ich wyśmieje. Tak się niestety cały czas dzieje. Uważają, że jeżeli nie maja śladów na ciele, jeżeli nic widocznego nie ma, to po co mówić o tym, przecież tak się działo w naszej rodzinie od pokoleń. Mężczyzna zawsze miał rację, zawsze mógł powiedzieć wszystko, mógł wymagać, a kobieta musiała być posłuszna. I to niestety do tej pory pozostało - mówi Marta Twardy z Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Tarnowie.

- Sekret tkwi w tym, że kobiety nie wiedzą, jak zostaną odebrane, jak to inni zinterpretują, bo może obarczą właśnie ich za to całe zło i właśnie tego się kobiety boją i wstydzą. Bardzo często spotykam się z mobbingiem i przemocą psychiczną, to jest taka ukryta przemoc i trzeba z tym walczyć. Mamy przemoc emocjonalną, seksualną, ekonomiczną, werbalną czy cyberprzemoc. Każdą z nich należy piętnować, mówić o niej głośno, bo ta przemoc jest i my się na nią nie zgadzamy. Przyszłam zatańczyć, bo chcę sprzeciwić się takiemu bezprawnemu wykorzystywaniu kobiet. Jako kobieta chcę wesprzeć inne kobiety, jestem też matką, więc chciałabym lepszą przyszłość dla swojej córki. Przyszliśmy towarzyszyć naszym partnerkom, przyjaciółkom i to jest wyraz naszego poparcia dla tej akcji. Najczęściej mamy do czynienia z przemocą psychiczną wobec kobiet, której nie widać, a boli. Zdarza się, że kobieta niepracująca jest traktowana w domu jak niewolnica - mówią tarnowianie. 

Skala SHAPS - sprawdź, czy cierpisz na anhedonię

Pytanie 1 z 14
Czy oglądanie ulubionego programu w telewizji lub słuchanie ulubionej audycji radiowej sprawiłoby ci przyjemność?

"Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: online@grupazpr.pl"

Tajemnicza śmierć znanego kolarza Jana Magiery