Dron nad Tarnowem

i

Autor: Łukasz Grygiel Urządzenie jest warte 150 tys. zł.

Tarnów: Nad domami będzie latał dron. Za sterami staną miejscy strażnicy

2020-09-17 11:12

W tym sezonie grzewczym strażnicy z Tarnowa po raz pierwszy użyją w swojej pracy drona. Urządzenie warte 150 tysięcy złotych ma być skutecznym narzędziem do sprawdzania, czym tarnowianie palą w swoich piecach.

Pierwsze kontrole strażników dotyczące zawartości dymów wydobywających się z palenisk rozpoczną się w najbliższym czasie. Posłuży temu profesjonalny dron z podwieszonym nowoczesnym laboratorium. Będzie badał zawartość dymu i w czasie rzeczywistym pokazywał wyniki pomiarów.

- Dron współdziała z przenośnym laboratorium wyposażonym w klika czujników. Są w stanie określić czy w palenisku spalane są odpady niedozwolone, takie jak plastiki, guma, tworzywa sztuczne czy ubrania - mówi Krzysztof Tomasik, komendant Straży Miejskiej w Tarnowie.

PO CO DRON NAD TARNOWEM? ODPOWIADA KRZYSTOF TOMASIK ZE STRAŻY MIEJSKIEJ

Strażnicy podczas kontroli będą posiadać tablety, na których widoczne będą wyniki pomiarów. Po stwierdzeniu nieprawidłowości zostaną one przedstawione właścicielowi nieruchomości.

- Nie będzie taryfy ulgowej. Jeśli wskaźniki pokażą znaczne przekroczenie niedozwolonych substancji mandat będzie nieunikniony. Za spalanie odpadów można dostać nawet 500 zł kary. Jeśli sprawa zostanie skierowana do sądu, grzywna może wynieść nawet 5 tysięcy złotych. Pytanie jest takie: na ile opłaci się komuś spalać śmieci, w momencie kiedy mamy tak profesjonalny sprzęt? - dodaje Krzysztof Tomasik.

Strażnicy podkreślają, że prowadzenie kontroli zawartości dymu przy pomocy drona jest w pełni zgodne z obowiązującym prawem. Próby zakłócania pracy strażników mogą zakończyć się grzywną lub sprawą w sądzie.

Strażniczka miejska zauważyła na monitoringu złodziei w akcji. Szybka interwencja policji