Harry Potter

i

Autor: AKPA

święta

Czy czytanie Harrego Pottera jest grzechem? Co z Wiedźminem i Tolkienem? Sprawdzamy, jakie książki może czytać katolik

2023-12-15 14:00

Trwają przygotowania do Wielkanocy. Wiele osób niedługo ruszy do świątecznych spowiedzi, jednocześnie przygotowując rachunek spowiedzi. A jak wygląda sprawa z fantastyką i grzechem? Sprawdziliśmy to

Harry Potter jest grzechem? To nie jest takie proste

Harry Potter ma mnóstwo fanów na całym świecie. Nie ukrywajmy, mało kto nie kojarzy losów czarodzieja z piorunem na czole. Jednak w kontekście wiary, może on być nie do końca „czysty”. Wielu chrześcijan zadaje sobie pytanie, czy trzeba spowiadać się z czytania lub oglądania przygód czarodzieja? Czy to jest grzech? Odpowiedział na to na TikToku jezuita ojciec Paweł Kowalski.

- Problem pojawia się natomiast wtedy, kiedy ty zaczynasz wierzyć w magię, która jest opisana w tej książce, w tę fikcję. Dlaczego? Ja wiem, że każdy człowiek szuka czegoś takiego, żeby jego życie miało sens, żeby jego życie miało jakiś wymiar sacrum, jakiś wymiar świętości, tylko że odpowiedzią na te potrzeby jest Bóg i jego miłosierdzie, a nie jakąś tam hipotetyczna magia, która tak naprawdę nie ma żadnej władzy nad rzeczywistością - powiedział ksiądz.

Czy Harry Potter to okultyzm? Trzeba się spowiadać z czytania książek o magii?

Wielu rodziców niepokoi się, że Harry Potter zawiera elementy okultyzmu. Ojciec Aleksander Posacki napisał nawet o tym publikację "Harry Potter i okultyzm". Zawarł w niej istotne stwierdzenia oraz zanalizował tematy okultystyczne, a nawet satanistyczne. Duchowny zaznacza, że Harry to nie jest niewinna gra wyobraźni, ale może zgubnie oddziałać na młodych ludzi.

Dla wielu to daje zamknięty świat, gdzie rządzi magia, przekleństwa oraz uroki. Poniżany jest człowiek, a gloryfikowany czarodziej.

Jeżeli nie wierzymy w magię oraz magiczny świat przedstawiony w Harrym Potterze, to nie powinno być problemu. Nie należy tego umieszczać na swoim rachunku sumienia.

Czytanie fantastyki to grzech? Nie, ale…

Podobny problem powstaje przy ogólnym czytaniu fantastyki. W Polsce jest mnóstwo fanów Sapkowskiego czy Tolkiena. Jak zaznaczają księża, wiele osób wprowadza w błąd, gdy używają w kontekście fantastyki ten cytat z Pisma Świętego "Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła" (1 Tes 5,22).

Ojciec Dominik Dubiel poruszył ten temat na portalu deon.pl. Sam powiedział, że jako dziecko czytał „Wiedźmina” i lubi wrócić do serii z Geraltem, głównie przez tematykę, jaka jest poruszana.

- Autor porusza również kwestie, które w momencie pisania książek były w Polsce raczej marginalne, a w ostatnich latach są naczelnymi tematami, które wracają ciągle na nowo w różnych kontekstach: lęku przed tym, co obce, dyskryminacji, cierpienia niewinnych z powodu wojny, homoseksualizmu, czy wynikającego z chciwości niszczenia zasobów naturalnych – napisał w analizie dla portalu deon.pl

Jezuita zaznaczył, że nie powinno się odrzucać powieści Sapkowskiego, bo one mają „pozór zła”. Należy podejść do tego w taki sposób: myśleć nad tym, co czytamy i skupiać się na dobrze oraz takich wartościach.

Dlatego czytanie fantastyki nie jest grzechem, póki nie wierzymy w ten świat i nie bierzemy z niego złych wzorców.