Ceny jajek szaleją

i

Autor: Pexels/Twitter

Ceny jajek szaleją! Zbliża się WIELKI kryzys ,,jajeczny". Jaki jest powód?

2023-01-25 10:18

Internauci publikują w swoich social mediach puste półki sklepowe. Brakuje jajek! Ptasia grypa ponownie zbliża się do Europy, jednak polscy producenci już biją na alarm „ I tak będzie drożej”.

Jajka towarem niedostępnym? Ograniczenia w zakupach

Zdjęcia wyglądają przerażająco. Puste półki, zostały tylko najdroższe jajka. A to podstawowy produkt żywieniowy! Jak informuje CNN, brak to nie jedyny problem, ale również ceny, które są droższe o 50% niż rok wcześniej. Problem nie dotyczy tylko USA, ale również Wielkiej Brytanii, RPA, a nawet… Francji.

Niektóre państwa wprowadziły nawet limity zakupów jajek, np. 4 wytłaczanki na osobę. Internauci grzmią, że to skandal i tak nie powinno być. Jednak przez braki, na takie rozwiązanie zdecydowało się wiele sieci, a na razie nie są skłonne do zmian.

Powrót ptasiej grypy. Zagraża Polsce?

Głównym powodem braków jajek jest powracająca ptasia grypa. O ile dla człowieka jest niegroźna, tak ptactwo ma o wiele większy problem. Już na początku roku pierwsze ogniska zauważono w Czechach. W USA ptasia grypa rekordowo od lat atakuje zwierzęta. Podobny problem jest w Japonii.

Polska jest trzecim producentem jaj w Europie. Jak informuje Andrzej Danielak, prezes Polskiego Związku Zrzeszeń Hodowców i Producentów drobiu dla Business Insider, w przypadku wykrycia ogniska, likwidowane są wszystkie ptaki oraz zmagazynowana pasza. Hodowcy z dnia na dzień tracą często cały dorobek życia. W Polsce od początku roku wykryto już kilkanaście ognisk ptasiej grypy.

Branża uspokaja, jajek nie powinno zabraknąć, ale nie są pewni, jak będą wyglądały ceny…

Polskie jaja jeszcze bardziej na eksport? Jest na to szansa

Zakładając, że kryzys nie dotknie Polski, kraj może na tym zyskać. Już w ubiegłym roku zanotowano ogromny zysk z eksportu Jaj do np. Izraela, Francji czy Singapuru. Teraz ta sytuacja może być kolejną szansą dla polskich producentów, którzy mogą wysyłać swoje produkty w miejsca tych, którzy przegrali z epidemią.