sp 9 starachowice

i

Autor: facebook.com/Marek Materek

Zamykamy szkoły i przedszkola w Starachowicach. Jest decyzja prezydenta

2020-06-01 12:09

W Starachowicach potwierdzono przypadki zarażenia koronawirusem wśród najmłodszych mieszkańców miasta. W związku z tym personel jednej ze starachowickich szkół podstawowych i przedszkola, który miał kontakt z chorymi dziećmi został poddany kwarantannie. Prezydent Materek podjął decyzję o zamknięciu placówek oświatowych w mieście.To dobre posunięcie uważa prezes ZNP Starachowice Mariola Gałka.

W związku ze wzrostem liczby zakażeń SARS-CoV-2 odnotowanych na terenie miasta oraz pojawieniem się koronawirusa w 2 miejskich placówkach oświatowych informuję, że od 2 do 12 czerwca szkoły podstawowe, przedszkola i oddziały przedszkolne będą zamknięte. Decyzja o zamknięciu placówek oświatowych prowadzonych przez Gminę Starachowice podyktowana jest troską o zdrowie dzieci, rodziców oraz pracowników oświaty.W związku ze zbliżającymi się egzaminami ósmoklasisty zwróciłem się z prośbą do Regionalnego Centrum Naukowo-Technologicznego o przeprowadzenie testów na obecność SARS Cov2 u nauczycieli naszych szkół.Czekam na odpowiedź w tej sprawie. Proszę o zachowanie dystansu społecznego i szczególną troskę o osoby starsze - napisał na FB prezydent Materek.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy prezes ZNP w Starachowicach

Myślę, że to bardzo dobra decyzja prezydenta i dyrektorów wymienionych placówek. Trzeba zamknąć szkoły i przedszkola, żeby nie narazić jeszcze większej ilości ludzi na zarażenie wirusem. Niestety sprawdził się najczarniejszy scenariusz o którym wielokrotnie mówiłam. Jako związek zawodowy od początku podkreślaliśmy, że nie wyrażamy zgody na narażanie zdrowia i życia ponad 100 tysięcy nauczycieli wychowania przedszkolnego oraz 250 tysięcy nauczycieli szkół podstawowych! Skoro jest coraz więcej przypadków zachorowań, to nie rozumiem decyzji ministerstwa, która dopuszcza możliwość powrotu dzieci do szkół i przedszkoli- powiedziała nam Mariola Gałka.

Dorośli zachowują się zupełnie inaczej niż dzieci. Nauczyciele boją się kontaktu z uczniami

Dorośli zachowują większe środki ostrożności, dzieci niestety nie, więc powinny pozostać w domach. Nie wolno nikomu narażać życia ludzi. Nauczyciele bardzo boją się kontaktów z uczniami. W Polsce nie robi się testów prawie wcale albo niewiele i nikt nie wie czy jest chory, czy też zdrowy. Chyba działamy po omacku. W Starachowicach jesteśmy obecnie w fazie wzrostu zachorowań, więc testy powinny być robione masowo. W końcu już niewiele zostało do zakończenia roku szkolnego, więc dla bezpieczeństwa wszystkich lepiej dzieci pozostawić w domach. Rząd nadal powinien umożliwić pozostanie matkom małych dzieci na zasiłkach, jeśli nie mogą zapewnić im opieki. Tym bardziej, że przedszkola i szkoły pracują w trudnych warunkach i nie jest tam zbyt przyjemnie. Przed nami trudny czas i nie wiadomo kiedy nastąpi koniec, oby jak najszybciej- dodała prezes Gałka.

Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić koronawirus pojawił się w Szkole Podstawowej nr 9 w Starachowicach i pobliskim przedszkolu.