Marcin Pocheć nie będzie już prezesem Zakładu Energetyki Cieplnej

i

Autor: ZEC Starachowice Marcin Pocheć nie będzie już prezesem Zakładu Energetyki Cieplnej

Marcin Pocheć nie będzie już prezesem Zakładu Energetyki Cieplnej

2022-01-14 12:03

13 stycznia prezes Zakładu Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. w Starachowicach Marcin Pocheć złożył rezygnację ze sprawowanej funkcji. Jednocześnie od 1 lutego zmieni się schemat organizacyjny miejskiej spółki ZEC. Zarząd, który był sprawowany jednoosobowo będzie dwuosobowy w związku z ogromnym zakresem zadań realizowanych przez firmę.

W roku 2018 spółka ZEC została połączona z Miejskim Zakładem Komunikacyjnym. W ostatnich latach spółka poczyniła duże inwestycje w zakresie modernizacji ciepłowni i sieci ciepłowniczej na terenie miasta. Aktualnie wybrana została firma, która wybuduje w mieście Instalację Odzysku Energii. Starachowice do produkcji ciepła i energii elektrycznej wykorzystają paliwo pochodzące z odpadów, czyli RDF.

Zamiarem Prezydenta Miasta było i jest ograniczenie kosztów ponoszonych przez mieszkańców. Temu służyły i będą służyć inwestycje realizowane w zakresie polityki energetycznej miasta. Starachowice będą miastem, które będzie miało zdywersyfikowane źródła paliw energetycznych dzięki czemu nieomal w połowie ograniczymy zużycie węgla. Już w 2022 roku zamierzamy obniżyć cenę ciepła w mieście. Będzie to możliwe dzięki modernizacji obydwu ciepłowni, którymi dysponuje ZEC, co przełoży się na brak konieczności zakupu uprawnień do emisji dwutlenku węgla. Wszystkie działania, które podejmuje Prezydent Marek Materek mają zapewnić bezpieczeństwo energetyczne miasta, niższe rachunki dla mieszkańców i poprawę jakości powietrza.

Skład nowego Zarządu spółki Zakładu Energetyki Cieplnej poznamy po posiedzeniu Rady Nadzorczej, które zaplanowane jest na koniec stycznia.

Polub nasz fanpage ESKA Starachowice News na Facebooku! Znajdziesz tam najświeższe informacje z Twojego miasta i okolicy

Sonda
Czy tarcza antykryzysowa była dobrym pomysłem?
Polski Nieład! Czyli jak wyczekiwaliśmy kwadranse, żeby nic się nie dowiedzieć