Sądny dzień starosty Babickiego. Czy radnym PIS-u uda się go odwołać?

Zarzuty, jakie radni Prawa i Sprawiedliwości mają do starosty, to między innymi brak działań promujących powiat, pogarszająca się sytuacja finansowa i organizacyjna w szpitalu, czy pomysł przeniesienia Zespołu Szkół Zawodowych numer 3 do budynku po Gimnazjum numer 3 przy ulicy Leśnej.

„Władza staroście starachowickiemu została wytrącona z rąk, a powiatem rządzi prezydent Marek Materek”, powiedział podczas konferencji prasowej z udziałem radnych Agnieszki Kuś i Danuty Krępy, poseł PIS Krzysztof Lipiec.

„Zarzuty kierowane w stosunku do Zarządu Powiatu uważam za bezzasadne, nieprawdziwe i mające charakter wyłącznie polityczny. Nie mają one nic wspólnego z roztropną troską o dobro wspólne, o której tak często mówi pan poseł. Konferencja prasowa w biurze posła Krzysztofa Lipca jest wyrazem bezsilności opozycji i dowodzi, że nie wszyscy potrafią pogodzić się z wyborczą porażką i utratą władzy w powiecie”- odpowiada na to starosta Piotr Babicki

Czy opozycji uda się odwołać starostę? To mało prawdopodobne, ponieważ od dwóch lat powiatem rządzi większość składająca się z 13 radnych - 9 z Komitetu Marka Materka, 2 z Polskiego Stronnictwa Ludowego i 2 z Komitetu Razem dla Mieszkańców. W opozycji jest 8 radnych z Prawa i Sprawiedliwości. W Radzie Powiatu zasiada 21 osób. Decyzję poznamy 6 marca b.r.