L4 od psychiatry sposobem na urlop

i

Autor: Marcin Twaróg

Zwolnienie L4 od psychiatry najszybszym sposobem na dłuższy urlop. Jak kontroluje ZUS?

Fikcyjne L4 staje się sposobem na dłuższy urlop wypoczynkowy. Załatwienie zwolnienia L4 od psychiatry gwarantować ma bezkarność nawet w przypadku kontroli ZUS. Przyłapanie na wakacjach w czasie L4 może jednak grozić poważnymi konsekwencjami. Tylko w pierwszym kwartale tego roku ZUS przeprowadził ponad 100 tys. kontroli, z czego 5 tys. zakończyło się wstrzymaniem wypłaty zasiłków chorobowych.

L4 od psychiatry to fakt

Coraz więcej ludzi bierze zwolnienie L4 od psychiatry. To z jednej strony niepokojące zjawisko, bo oznacza, że podupadamy na zdrowiu psychicznym. Z drugiej strony jednak według wielu fikcyjne L4 od psychiatry to najskuteczniejszy sposób na długi urlopu i wakacje. Aż 10 proc. wszystkich wystawionych zwolnień lekarskich pochodzi od lekarzy psychiatrów. 

Jak załatwić zwolnienie od psychiatry?

Zwolnienie lekarskie może zostać wystawione wyłącznie po przeprowadzeniu badania stanu zdrowia pacjenta. W czasach powszechnych telefonicznych konsultacji lekarskich wydaje się to bardzo proste.

Psychiatra, tak jak każdy lekarz, ma możliwość wystawienia zwolnienia lekarskiego z pracy. Zwolnienie L4 od psychiatry  interesuje wielu pacjentów i w wielu z nich budzi też mieszane uczucia, bo może się wiązać z przykrościami w pracy. Pytają np. czy pracodawca dowie się, na co chorujemy? Okazuje się, że zwolnienie od psychiatry (tak, jak od każdego innego lekarza) nie zawiera informacji o nazwie ani kodzie statystycznym choroby. Lekarza psychiatrę obowiązuje tajemnica zawodowa, z której zwolnić może go jedynie sąd karny.

Co innego, gdy okaże się, że traktujemy takie zwolnienie jak sposób na urlop czy dodatkowa pracę.

- Jeden z pracowników przebywających na zwolnieniu L4 od psychiatry, dwie nieobecności podczas kontroli uzasadnił koniecznością stosowania się do zaleceń lekarskich w postaci spacerów. Miesiąc później ten sam pracownik złożył wniosek do Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych o refundację wczasów na Majorce, z których korzystał właśnie w okresie, gdy przeprowadzone były wspomniane kontrole – mówi Mikołaj Zając, prezes Conperio, firmy specjalizującej się w weryfikacji zwolnień L4.

Zwolnienie lekarskie a wyjazd

Ludzie bardzo często sami się pogrążają i narażają na poważne kłopoty. Przebywając na L4 chwalą się na przykład w mediach społecznościowych wyjazdami, urlopem z przyjaciółmi lub wczasami na działce. W sezonie letnim, portale społecznościowe zapełnione są zdjęciami z piaszczystej plaży albo górskich szczytów. Gdy dowie się o tym pracodawca, los pacjenta na L4 jest przesądzony.

- Zapewniam, że w ZUS nikt nie śledzi nocami aktywności pacjentów na Facebooku.  Najczęściej zgłaszają  to sami pracodawcy. Zdarza się także, że nieprawidłowości wychodzą w dokumentach. Okazuje się np. że człowiek w jednym zakładzie pracy jest na L4, a w drugim pracuje i odprowadzane są składki – mówi Beata Kopczyńska, regionalny rzecznik prasowy ZUS w woj. Śląskim.

I właśnie na podstawie takich donosów lub nieprawidłowości w dokumentach dochodzi do zaskakujących wpadek na L4.

Wśród osób, które musiały zwrócić zasiłek chorobowy, znalazł się lekarz, który będąc sam na zwolnieniu lekarskim, w  ramach prowadzonej prywatnej praktyki lekarskiej wystawiał zwolnienia innym pacjentom.

Inna ubezpieczoną, która będą na zwolnieniu lekarskim prowadziła zajęcia taneczne. Pracownicy ZUS przyłapali instruktorkę w trakcie prowadzonych przez nią lekcji tańca.

Była też sytuacja, w której pracownicy ZUS prowadząc kontrolę w zakładzie pogrzebowym zastali właściciela, który schował się przed kontrolerami w trumnie i byłby niezauważony, gdyby nie zdradziło go kichnięcie.

Inny pan, który otrzymywał zasiłek chorobowy z tytułu umowy o pracę, w czasie zwolnienia lekarskiego wykonywał prace związaną z prowadzoną działalnością gospodarczą – jeździł autokarem. 

Zasiłek chorobowy za cały okres zwolnienia lekarskiego stracił również właściciel sklepu, który w czasie zwolnienia obsługiwał w sklepie klientów.

Zwolnienie lekarskie - kontrola ZUS

Zgodnie z ustawą o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, Zakład Ubezpieczeń Społecznych ma obowiązek prowadzić systematyczną kontrolę zarówno prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy, jak i prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich. W przypadku pierwszego rodzaju kontroli jest ona prowadzona tylko przez lekarzy orzeczników ZUS. Na podstawie badania lekarskiego, dokumentacji medycznej, weryfikują czy osoba korzystająca ze zwolnienia lekarskiego jest nadal chora i tym samym niezdolna do pracy.

W przypadku drugiej z kontroli – czyli wykorzystywania zwolnień lekarskich - pracownicy ZUS sprawdzają, czy osoba wykorzystuje zwolnienie zgodnie z jego przeznaczeniem, a nie wykonuje np. pracy.

Uprawnienia do sprawdzenia prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy z powodu choroby mają także płatnicy składek zgłaszający do ubezpieczenia chorobowego powyżej 20 ubezpieczonych (tzn. pracodawcy, którzy zatrudniają powyżej 20 osób i są uprawnieni do wypłaty zasiłków chorobowych).

Są sytuacje, kiedy do przeprowadzania kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy z powodu choroby upoważnieni są także pracodawcy, którzy nie wypłacają zasiłków. Dotyczy to przeprowadzenia kontroli w okresie, za który pracownikowi przysługuje wynagrodzenie za czas choroby wypłacane ze środków pracodawcy.

Zwolnienie L4: czego nie wolno robić?

Zwolnienie L4 oznacza powstrzymanie się od wszelkich czynności. Kontroli prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich od pracy z powodu choroby może podlegać każde zwolnienie lekarskie bez względu na wskazania lekarskie, tj. zarówno, gdy jest adnotacja „chory powinien leżeć" jak i w przypadku adnotacji „chory może chodzić”.

Pamiętajmy o tym, że każde zwolnienie jest zwolnieniem od wykonywania jakiejkolwiek pracy zarobkowej oraz wszelkich czynności, które mogą utrudnić powrót do zdrowia. Jeżeli osoba korzysta ze zwolnienia niezgodnie z jego przeznaczeniem Zakład wstrzymuje wypłatę świadczenia, a jeżeli zostało już wypłacone, nakazuje jego zwrot.

Statystyki za pierwszy kwartał 2022 r. kontroli zwolnień lekarskich

W pierwszym kwartale tego roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeprowadził 100,4 tys. kontroli osób, którym lekarz wystawił zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy. Były to zarówno kontrole orzekania o niezdolności do pracy, czyli weryfikujące czy osoba ze względu na stan swojego zdrowia nadal nie powinna świadczyć pracy, jak i kontrole wykorzystania zwolnień.

W konsekwencji ZUS wydał 5 tys. decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych na kwotę 3,9 mln zł. W woj. śląskim ZUS przeprowadził łącznie 13,3 tys. kontroli zwolnień lekarskich. Wydano  462 wstrzymując wypłatę zasiłków na kwotę bliską 400 tys. zł.