Żory: kierowca z Rybnika śmiertelnie potrącił 24-latkę. Wyrok? 1,5 roku więzienia

i

Autor: Policja Żory Żory: kierowca z Rybnika śmiertelnie potrącił 24-latkę. Wyrok? 1,5 roku więzienia

Żory: kierowca z Rybnika śmiertelnie potrącił 24-latkę. Dostał 1,5 roku więzienia

W czerwcu 2022 roku doszło do tragicznego wypadku na jednej z dróg w Żorach. Kierowca z Rybnika wymijał ciężarówkę, która zatrzymała się na pasach, i potrącił dwie kobiety. Jedna z nich zmarła. W tej sprawie właśnie zapadł wyrok.

Kierowca zabił na przejściu dla pieszych, bo... nie wiedział, że jest tam przejście 

Do tego tragicznego wypadku doszło 30 czerwca 2022 roku ok. godz. 5:15 w rejonie skrzyżowania ulic Północnej z Wygodą w Żorach. Dwie kobiety przechodziły przez przejście dla pieszych prowadząc rowery. Jadąca jednym pasem ciężarówka zatrzymała się, aby je przepuścić. Nie zrobił tego 35-letni wówczas kierowca volvo, który wyminął ciężarówkę i z dużą prędkością wjechał w dwie kobiety nie dając im szans na ucieczkę. 38-letnia kobieta odniosła wtedy niegroźne obrażenia, natomiast 24-latka mimo reanimacji zmarła na miejscu. 

Kierowca z Rybnika w trakcie przesłuchania złożył wyjaśnienia i usłyszał zarzuty. Przyznał się do popełnionego czynu i opisał, jak sytuacja wyglądała z jego strony. Jak wówczas przekazał portalowi nowiny.pl Prokurator Rejonowy z Żor, Leszek Urbańczyk, mieszkaniec Rybnika wyjaśniał, iż nie był świadom, że w tym miejscu jest przejście, dlatego zdecydował się na wyprzedzanie.

Kierowca wyraził skruchę. W więzieniu posiedzi 1,5 roku

Wyrok skazujący zapadł bardzo szybko, bo już pół roku od całego zdarzenia. Stało się tak, ponieważ 36-latek złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. 

Kierowca od początku przyznawał się do zarzutów. W sądzie również się przyznał, wyraził skruchę. Zaproponował 1,5 roku bezwzględnego pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na 4 lata oraz zadośćuczynienie na rzecz matki 24-letniej kobiety w wysokości 50 tysięcy złotych - przekazuje portalowi nowiny.pl prokurator Leszek Urbańczyk.

Sąd na propozycję rybniczanina przystał. Zaakceptowała to również matka zmarłej kobiety oraz prokurator, który wyjaśnił, że mimo rażącego naruszenia przepisów, było to przestępstwo nieumyślne. - Bo wiadomo, że nie tego, nie chciał tej śmierci - podkreślił dodając, że kierowca zaraz po zdarzeniu sam zaczął udzielać pierwszej pomocy i wzywać pomocy. 

W sądzie mężczyzna ponownie wyraził skruchę i przeprosił matkę 24-latki, które kobieta przyjęła. Wyrok zapadł pod koniec grudnia.