Wyprowadzanie psa, którego właściciel przebywa na kwarantannie

i

Autor: Katarzyna Ziółkowska-Dąbek Wyprowadzanie psa, którego właściciel przebywa na kwarantannie

Wyprowadzą psa, zrobią zakupy. "Sosnowiec na kwarantannie" to grupa wsparcia, która powstała by pomagać osobom zamkniętym w domach

2020-10-22 8:50

Darek, Kasia, Paweł, Agnieszka i wielu innych. Ci zwykli mieszkańcy Sosnowca stali się cichymi bohaterami. Robią zakupy, wyprowadzają psy i oferują wszelaką pomoc osobom zamkniętym w domach. Na facebooku powstała grupa "Sosnowiec na kwarantannie". To tam osoby potrzebujące pomocy piszą czego potrzebują, a inni deklarują pomoc.

Okazuje się, że kwestia wychodzenia z psiakiem najbardziej spędza sen z powiek osobom przebywającym na kwarantannie.

- Mieszkamy w bloku, nie w domu jednorodzinnym no więc jest to problem. Oczywiście część osób ma kogoś z rodziny kto może podejść i wyprowadzić psa, albo może zabrać go do swojego domu na czas kwarantanny. My nie za bardzo mieliśmy taką opcję. Pomyślałem sobie, co my zrobimy? Szczerze mówiąc nie liczyłem na to, że tak szybko ktoś się zgłosi. Natomiast po kilkunastu minutach znaleźliśmy opiekę dla psa - powiedział nam przebywający na kwarantannie mieszkaniec Sosnowca.

Na grupie wsparcia "Sosnowiec na kwarantannie" osoby potrzebujące pomocy piszą czego potrzebują, a inni oferują pomoc.

- Najczęściej jest to pomoc pod tytułem zrobienie zakupów, wyprowadzenie psa, środki czystości, a czasami leki. Tak naprawdę wszystko co człowiek mógłby zrobić sam będąc poza domem, a do czego nie a dostępu będąc w nim uziemionym - mówi nam Jakub Kopeć.

Mieszkańcy zamknięci w domach jednak najczęściej proszą o pomoc w wyprowadzeniu psa. Damian Żurawski kilka razy dziennie zabiera na spacer psa Biszkopta.

- Najważniejsze jest mieć przy sobie rękawiczki jednorazowe. Jak przed chwilą wyprowadzałem psa, zadzwoniłem do Pani Małgorzaty i poprosiłem ją żeby pies był już przed drzwiami żeby między nami nie było żadnego bezpośredniego kontaktu. Wiadomo, że pies odczuwa duży stres przy nowej osobie dlatego też warto poprosić właściciela żeby dał jakieś smakołyki żeby się z nami oswoił - powiedział nam Damian Żurawski.

Dobrym pomysłem jest zawiązanie na smyczy ŻÓŁTEJ WSTĄŻKI - to znak dla innych osób spacerujących z psami, aby nie podchodzili. Nie chodzi o ryzyko zarażenia, tylko o informację, że pies nie jest nasz i może nie czuć się komfortowo w kontakcie z psami, bez obecności swojego właściciela.

W tej chwili grupa "Sosnowiec na kwarantannie" liczy ponad 600 osób. Kilkadziesiąt złożyło deklarację pomagania, wielu już to robi. Co ciekawe swoją pomoc deklarują też te osoby, które będąc na kwarantannie korzystały z pomocy innych.

Ratownik medyczny o ciężkiej pracy w czasie epidemii koronawirusa
Sonda
Czy studniówki powinny zostać odwołane?