Wybuch gazu w Katowicach Szopienicach

i

Autor: Państwowa Straż Pożarna

Wybuch gazu w budynku w Katowicach. 5 osób poszkodowanych, może być ich więcej [RELACJA]

W piątek, 27 stycznia, w Katowicach doszło do wybuchu gazu. W wyniku potężnej eksplozji budynek uległ całkowitemu zawaleniu. Na ten moment strażakom udało się wyciągnąć spod gruzów 5 osób. Wśród rannych jest troje dzieci.

Aktualizacja godz. 15:30

Zostało odnalezione ciało drugiej poszukiwanej osoby. Prawdopodobnie pod gruzami nie znajduje się już nikt. - Ale oczywiście prace ratunkowo-poszukiwawcze dalej będą przez Straż Pożarną prowadzone - przekazał Jarosław Wieczorek, wojewoda śląski, cytowany przez PAP. 

Aktualizacja godz. 15

Kościół Ewangelicko-Augsburski w RP, w oficjalnym komunikacie, poinformował, że do szpitala trafiła rodzina wikariusza ks. Piotra Ucińskiego. W chwili wybuchu proboszcz parafii nie znajdował się w budynku. Nie ucierpiały, na szczęście, też rodziny ukraińskie, które tam mieszkały.

Aktualizacja godz. 14:20

- Łączę się w modlitwie za ofiarę wybuchu i proszę Boga o szybki powrót do zdrowia dla wszystkich poszkodowanych - napisał, na Twitterze, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki.

Aktualizacja godz. 14:10

Spod gruzów strażakom udało się wydobyć małego psa rasy York. - Po opatrzeniu, zwierzak został przekazany odpowiednim służbom - poinformowała, w mediach społecznościowych, Państwowa Straż Pożarna. 

Aktualizacja godz. 14

Strażacy znaleźli w gruzowisku ciało jednej z dwóch poszukiwanych osób po wybuchu w kamienicy w Katowicach, 68-letniej kobiety, która - według nieoficjalnych informacji - nie poruszała się o własnych siłach.

Wciąż są prowadzone działania mające na celu odnalezienie drugiej z poszukiwanych dotąd osób - jej 40-letniej córki.

Aktualizacja godz. 13

Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach poinformowała, że pod gruzami kamienicy może się znajdować nie jedna, a dwie osoby: matka z córką - poszukiwania nadal trwają.

Aktualizacja godz. 12:17

Trwają poszukiwania ósmej osoby, która prawdopodobnie znajduje się pod gruzami. 7 osób udało się już odnaleźć. 

Dwójkę dzieci w wieku 5 i 3 lat przetransportowano do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Mają obrażenia głowy i kończyn, ale ich stan jest stabilny.

Tymczasem jeden z mężczyzn trafił do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.

"Stan pacjenta jest bardzo ciężki, ale stabilny" - mówi Mariusz Nowak z CLO zaznaczając jednocześnie, że nie może udzielić więcej informacji.

Aktualizacja godz. 11:20

Do wybuchu w budynku plebani przy ul. Biskupa Herberta Bednorza w Katowicach-Szopienicach doszło w piątek ok. godzin 8.30. W chwili wybuchu było tam 8 osób, 7 osób zostało ewakuowanych; jedna osoba jest poszukiwana.

 Na miejscu pracuje 20 zastępów straży pożarnej. Po dotarciu na miejsce, strażacy apelowali do świadków tragedii o zachowanie ciszy. Wszystko po to, by sprawdzić, czy nikt spod gruzów nie woła o pomoc.

W związku z działaniami służb ul. Bednorza jest wyłączona całkowicie z ruchu od ronda przy ul. Lwowskiej do ul. Roździeńskiej. Ruchem kierują policjanci, którzy umożliwiają przejazd jedynie odpowiednim służbom oraz ciężkiemu sprzętowi, który został skierowany na miejsce.

Aktualizacja godz. 10:45

W kamienicy, w której doszło do wybuchu, znajdowała się plebania. Służby potwierdzają, że w budynku znajdowało się źródło gazu, które było używane zarówno do ogrzewania, jak i podgrzewania wody. Policja uspokaja, że osoby zamieszkujące okoliczne budynki mogą się czuć bezpiecznie.

Pięciu osobom poszkodowanym udzielono i zostały przewiezione do szpitala, dwie osoby nie potrzebowały pomocy. Ofiary miały poparzenia, otarcia oraz urazy kończyn.

Aktualizacja godz. 10

Do wybuchu doszło w pomieszczeniach plebanii kościoła. W chwili wybuchu w budynku siedem osób powinno być w środku i na obecną chwilę wszystkie te osoby są wyprowadzone. Najprawdopodobniej tyle osób, ile mogło być w środku, tyle zostało wydobytych, czy ewakuowanych - powiedział PAP podkomisarz Łukasz Kloc z katowickiej policji.

Policja na razie nie informuje na temat obrażeń, jakich doznali poszkodowani. Na miejscu są przedstawiciele wszystkich służb, trwa akcja ratownicza z udziałem kilkunastu jednostek straży pożarnej. Według policji po wybuchu zawaliła się połowa budynku. Siła eksplozji była tak duża, że w pobliskich budynkach powypadały szyby, a nawet całe okna – tak było m.in. w znajdującej się naprzeciwko szkole podstawowej. Obecnie nie ma w niej zajęć, ponieważ w woj. śląskim trwają ferie.

Straszna sytuacja w Szopienicach... Nastąpił wybuch gazu na ul. Bednorza 20 w budynku probostwa parafii ewangelicko-augsburskiej i zawaliła się część kamienicy... Na miejscu działają zastępy straży pożarnej, pogotowia ratunkowego, policji oraz pogotowia gazowego. W SP nr 55 i w TPS wybite zostały okna, ale na szczęście trwają ferie zimowe - napisali w mediach społecznościowych przedstawiciele Rady Dzielnicy Szopienice-Burowiec, którzy zamieścili film z miejsca wypadku.

Informacja o godz. 9:30

Do wybuchu gazu doszło w piątek (27.01) ok. godz. 8:30 rano w katowickiej dzielnicy Szopienice. W wyniku eksplozji zawalił się czterokondygnacyjny budynek mieszkalny przy ul. Biskupa Herberta Bednorza 14.

Aktualnie na miejscu trwa akcja ratownicza. Pomoc udzielana jest pięciu osobom, które udało się wydobyć spod gruzów. Wśród rannych jest troje dzieci.

- Na miejscu jest obecnie 15 zastępów straży pożarnej, w tym specjalistyczna grupa poszukiwawczo-ratownicza z Jastrzębia-Zdroju - informuje mł. bryg. Aneta Gołębiowska, rzeczniczka KW PSP w Katowicach.

Nie wiadomo ile osób mogło przebywać w budynku w chwili wybuchu. Nie wiadomo też, czy jakieś osoby zostały pod gruzami.