Policja w radiowozie na drodze

i

Autor: Rafał Domagała

Rzucił się na radnego z siekierą i uciekł do Czech. Kiedy deportacja?

Do Polski wkrótce zostanie deportowany 42-letni mężczyzna, który w Wiśle rzucił się na znanego samorządowca Pawła Brągiela z siekierą i brutalnie go pobił. Uciekł następnie do Czech, gdzie został zatrzymany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania pod zarzutem usiłowania zabójstwa.

Prokuratorzy z Cieszyna oczekują na przewiezienie do Polski 42-latka podejrzanego o brutalne pobicie znanego mieszkańca Wisły, radnego Pawła Brągiela. Mężczyzna został zatrzymany w Czechach pod zarzutem usiłowania zabójstwa. Czeski sąd pierwszej instancji zgodził się już na jego deportację, jednak 42-latek odwołał się od tej decyzji.

- Sąd pierwszej instancji zadecydował o wydaniu podejrzanego do Polski. On jednak odwołał się od tego. Teraz czekamy na rozpatrzenie sprawy przez sąd wyższej instancji i prawomocną decyzję – powiedział w rozmowie z PAP prokurator rejonowy z Cieszyna Andrzej Hołdys.

Do pobicia doszło 29 marca w Wiśle. Napastnik zaatakował sąsiada i powalił go na ziemię. Ten zdążył krzyknąć, by wezwać pomoc. Mężczyzna ugodził leżącego parokrotnie kamieniem w twarz. Pokrzywdzony stracił przytomność. Wówczas nadeszła pomoc. Sprawca odszedł, ale po chwili – gdy świadkowie ratowali ofiarę – wrócił z siekierą w ręku i uderzył nią rannego w głowę. Zaraz potem wsiadł do samochodu i odjechał. Poszkodowany w ciężkim stanie trafił do szpitala.

Walka o życie Pawła Brągiela trwała wiele tygodni. Lekarze robili wszystko, aby go uratować i ta sztuka się udała. Paweł Brągiel po wybudzeniu ze śpiączki przez wiele dni dochodził do siebie w szpitalu. Wreszcie, po prawie miesiącu, pierwszy raz publicznie dał znak życia i napisał do swoich znajomych na Facebooku.

- Jak wiecie 29 marca o 6:20 rano zatrzymało się dla mnie całe moje życie. Wychodząc rano do pracy zostałem brutalnie pobity. Dzięki Ewie i sąsiadom udało się mnie ocalić przed dalszą agresją. W tym miejscu dziękuję wiślańskiej załodze karetki Cieszyńskiego Pogotowia Ratunkowego, OSP Centrum, OSP Jawornik i JRG Ustroń Polana, dzięki nim trafiłem do załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Krakowie Balicach, którzy przetransportowali do Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku Białej. Później jeszcze Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym im. Andrzeja Mielęckiego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Uznanie i podziękowanie dla Policjantów z Wisły i Cieszyna. Walka o mnie trwała przez cały czas. Obecnie jestem już wybudzony i dochodzę do siebie - napisał Paweł Brągiel.

Napastnik został zatrzymany przez czeską policję jeszcze tego samego dnia, gdy jechał samochodem. Na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania, w którym cieszyńscy prokuratorzy zawarli zarzut usiłowania zabójstwa, czeski sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny.

Za usiłowanie zabójstwa grozi kara do 25 lat więzienia, a nawet dożywocie. PAP